Ocena kierowcy - Fiat Stilo Hatchback

Auto, które daje dużo radości z jazdy, świetnie się prowadzi, ma wygodne fotele, dobre, miekkie plastiki wewnątrz i nie dokuczają mu poważne usterki. Sprawdza się rewelacyjnie na długich trasach do Włoch czy na Litwę (z doświadczenia :) ). Jedyną uciażliwością jest konieczność kontroli poziomu oleju. Czego brakuje? Mocniejszego silnika, myślę, że 1,8i dały pełnię szczęścia.

Mógłby być mocniejszy, ale niedostatki mocy dokuczają w zasadzie tylko podczas jazdy pod górę. Spala średnio 7-7,5l/100km. Od nowości niestety pożera pewne ilosci oleju 10W40 - co kilka tysięcy km trzeba dolać ok pół litra. Przyzwoita dynamika w wyższym zakresie obrotów (3500-4500/min). Elastyczność na przeciętnym poziomie, w okolicach 2000-2500obr/min silnik nie rozpędza dość ciężkiego auta zbyt sprawnie.

6-stopniowa skrzynia jest dobrze dopasowana do silnika pojazdu. Umożliwia w miarę szybką zmianę przełożeń, daje możliwość sprawnego rozpędzenia samochodu i osiągnięcia prędkości maksymalnej w okolicach 180km/h przy ok 5000 obr/min na 6. biegu (najwięcej zdarzyło mi się jechać z wartością 190km/h na liczniku). Minus za niezbyt dokładny dobór przełożeń 1 i 2, nieco zbyt duża (chyba) różnica obrotów przy tej samej predkości utrudnia szybką zmianę miedzy tymi dwoma biegami - trzeba zrobić to powoli i delikatnie, bo inaczej potrafi zdrowo szarpnąć.

Jak na tanie auto - super. Oparty na Punto II nie ma z nim zbyt wiele współnego pod względem właściwości jezdnych (być moze konstrukcyjnie ma, ale podczas jazdy - inna klasa). Zawieszenie jest umiarkowanie twarde, dzięki czemu osiagnieto dobry kompromis miedzy komfortem a trzymaniem w zakrętach. Auto prowadzi się świetnie, nie ma tendencji do poślizgów (ani nad ani podsterownych)układ kierowniczy działa precyzyjnie, krótko mówiąc, jeśli nie przegniemy z prędkością, to auto pojedzie dokładnie tam gdzie chcemy, a jesli tylko troszkę przegniemy, to z lekkim piskiem utrzyma się jednak we właściwym torze jazdy. Oczywiście, przy odpowiednio małej predkości każde auto przejedze każdy zakręt, ale myślę, że wiadomo, o co mi chodzi - to auto nie robi głupich numerów kierowcy, jest przewidywalne i dobrze trzyma się drogi.przy dużych predkościach, przy predkości maksymalnej na dobrej drodze wciąż daje poczucie bezpieczeństwa. Udana konstrukcja i najmocniejszy punkt samochodu.

Do przodu i na boki OK, do tyłu - słabiutko. Malutka tylna szyba i lusterka boczne nie ułatwiają cofania, trzeba mieć wyczucie i trochę szcześcia w życiu :)

Wszystko w zasiegu ręki, logicznie rozplanowane. Kwestia przyzwyczajenia, ale nie widzę ewidentnych błędów w projekcie - nic nie wkurza.

Klimatyzacja manualna sprawnie schładza auto latem, a przy gorącym silniku układ wentylacyjny równie sprawnie nagrzea auto zimą. 4 pozycje pracy wentylatora, płynna regulacja temperatury, elektroniczny przełącznik obiegu wewnętrznego. Sprawnie radzi sobie z zaparowaną szybą przednią w 4. (najmocniejszej) pozycji.

Dużo miejsca, sporo miejsca na dodatkowe wyposazenie, płyty CD itp. Moze nim wygodnie podróżować 5 osób. Wygodne fotele przednie zapewniają wysoki poziom komfortu na dalekich trasach, można bez bólu pleców jechać i 10 godzin (z przerwami na kawę oczywiscie :) ). Plus za trzy osobno włączane lampki na suficie (jakby co, pasazer może włączyć tylko tą swiecącą w jego stronę)oraz 3 zagłówki z tyłu. Bardzo dobra jakość plastików w kokpicie. Spory, jak na rozmiary auta, bagażnik.

Powyżej 3000 obr/min robi się głośno. Poniżej nie przeszkadza, ale silnik słychać cały czas, także na luzie gdy auto stoi. Mogłoby być lepiej...

Jak na 1.4 pali troszkę zbyt dużo. Żeby osiagnąć spalanie 6.2l/100km trzeba się bardzo starać. Normalnie w cyklu mieszanym pali 7-7.5l/100km, choć wynik 8,5 też jest osiagalny, przy utrzymywaniu zbyt wysokich obrotów. Wydatki na paliwo zwrócą się podczas przeglądu, który jest stosunkowo tani, podobnie jak większosć części.

Ciężko o równie dobrze jezdżący samochód za te pieniądze. Jak wspomniałem wyżej, układ jezdny to najmocniejszy punkt pojazdu. Wykończenie wnetrza też na dobrym poziomie.

Od nowosci spala olej (wspomniałem wcześniej). Poza tym po 5 latach psuje się juz dźwignia kierunkowskazów (nie zaskakuje - odbija od razu), konieczna, także po 5 latach, wymiana całego tłumika. Poza tym po 4 latach zaczeło stukać przednie zawieszenie - zużyły się 2 niedrogie elementy (tzn po jednym z każdej strony) - nie wiem co dokładnie, bo wtedy autem jeździła głównie mama. Ponadto czasem podczas mycia woda dostaje się do styków w drzwiach i powoduje zwarcie. Oczywiście po 3 latach wymiana akumulatora - obligatoryjnie w Fiatach. w miejscach odprysków lakieru pojawia się rdza - np pod zamkiem na powierzchni klapy bagażnika w miejscu, gdzie przy zbyt silnym \"trzaśnieciu\" uderza w brzeg otworu bagażnika. Czasem na tablicy kontrolek pali się od rzeczy kontrolka drobnej usterki z komunikatem Brke lamp fail. Nawet w serwisie nie wiedzą o co chodzi, ale okazuje się, że stilo tak lubi. Ogólnie w tym aucie nic zbytnio nie dokucza kierowcy (!).

Auto raz było \"przymusowo\" w serwisie, bo spadł za bardzo poziom oleju (mama nie ma zwyczaju kontrolować :) ). Poza tym raz unieruchomiła go awaria akumulatora. Poważnych usterek w czasie 5 letniej eksploatacji nie było.