Ocena kierowcy - Honda Civic IX Hatchback 5d

Auto mile mnie zaskoczyło. Nastawiłem się na ekonomię z pominięciem mocnych przyspieszeń. To już mi minęło. Samochód robi wrażenie na przechodniach i innych kierowcach. Czasami, szczególnie, gdy wsiadam do auta to widzę jak im gały zżerają mój samochód. To jest piękne. Kolor też mi się udał mam Urban Titanium Metallic i jest ładniejszy niż w VIII wersji. Jednej rzeczy brakuje mi w tej wersji(SPORT)w porównaniu do ósemki - podgrzewanych foteli. w Sporcie w ósemce już były, tutaj są dopiero w Executive. Bagażnik mega, mam nadzieję, że asistance Hondy naprawdę działa (brak koła zapasowego). Ale najbardziej podoba mi się zamykanie drzwi. To już jest klasa Audi co najmniej.

Uważam, że kupując auto z tą wersją silnika nie liczy się na super przyspieszenia. Wcześniej miałem mocniejszy samochód z turbiną, o którą trzeba było bardzo dbać. Niestety moc tego poprzednika miała większy apetyt, ale coś za coś. Silnik w Hondzie moim zdaniem jest elastyczny, można po równym jechać z prędkością 35 km/h na 5 biegu, fakt, wtedy nie ma przyspieszenia. Ale jak się chce można podkręcić na każdym biegu i jest OK.

Jest dobrze, ale mogło być nieco lepiej, czasami trójka wymaga małej korekty, po prostu wchodzi do połowy, trzeba nieco cofnąć i próbować ponownie.

Bez zastrzeżeń. Na zakrętach jest OK. Nie przechyla, a jednocześnie jedzie się komfortowo.

Wszyscy narzekają na tył. Ja nie widzę problemu w tej kwestii, poza tym jest kamera.

To poezja. We Fiacie muszą jeszcze trochę popracować nad tym. Jadąc tym autem można wypoczywać. Wszystkie przyciski pod ręką.

Automatyczna klima to jest to! Doskonale sobie radzi w upale, z kolei rano przyjemnie dogrzewa do wybranej temperatury. Wcześniej mi tego brakowało. Jednostrefowa w zupełności wystarcza.

Powiem szczerze, że we fiacie było dla pasażera z przodu więcej miejsca na nogi, tutaj żeby wysiągnąc nogi na prosto trzeba mocno cofnąć fotel do tyłu. Z kolei tył ma dużo miejsca, ale z kolei nie można wcisnąć stóp pod fotel kierowcy i pasażera, ponieważ znajduje się tam bak paliwa. Ogólnie dużo miejsca z wyjątkiem tych dwóch mankamentów. Ja jestem kierowcą, więc mi to nie przeszkadza, z kolei mojej żonie nie przeszkadzają te mankamenty.

Na światłach przy pracującym silniku (wyłączony auto stop) słyszę mój nowy zegarek HONDA, który dostałem w gratisie. REWELACJA. Auto jest naprawdę solidnie wyciszone.

I tu jest miód! Ja jestem przyzwyczajony do spalania 9 l/100km w mieście. Tutaj jest 6,9. Dla mnie rewelka. Nie testowałem tego auta na trasie. NA pewno to uzupełnię później.

Ludzie narzekają, że drogo. Ale biorąc pod uwagę upusty Hondy i dodając negocjacje u dealera można uzyskać świetną cenę. Rozważałem zakup Mazdy 3, ale wyszła w podobnej konfiguracji 10000 drożej. Mazda stosuje sztywne ceny i można wynegocjować jedynie dodatki, więc wybór padł na Hondę. Nie żałuję.

Nie odnotowano.

Nie odnotowano.