Ocena kierowcy - Honda Civic V Coupe

Kupowałem auto z pełną świadomością znanych jego bolączek, wiedząc co ze sobą prezentuję; Stąd jak najbardziej pozytywna opinia o nim;

Silnik - skromne D15B7, wielowtrysk; Jak dla mnie bdb - chcemy jeździć ekonomicznie, nigdzie się nie śpiesząc - jeździmy do 3.5k rpm; A dopiero do 4k rpm zaczyna się coś dziać... i tak do 6500-6800rpm (obrotomierz lubi przekłamyć - stąd i czasem dopiero nam przy licznikowych 7200rpm odcina zapłon - mowa o seryjnym aucie); Aczkolwiek jak preferujemy ostrzejszą jazdę to bezwględnie trzeba pamiętać o kontrolowaniu poziomu oleju; Obecne zużycie oleju (realny przebieg auta ~250 tysięcy km, potwierdzony zużyciem niektórych części, np. łożyska przód seryjne wytrzymują ~200tys km, u mnie już szumiały mocno) to ~0.5l na niecałe 8000km (seryjne pierścienie, uszczelniacze itd, silnik nie remontowany);

Bez większych zarzutów, mimo 13-stu lat pracuje całkiem sprawnie; Poza oczywiściem biegiem wstecznym - normalna sprawa w tych autach; Lubi 'nie wejść' itd; EDIT, 09.2010r: Niestety skrzynia nie szanowana wcześniej zaczyna się sypać, padają synchronizatory, szumią łożyska; Na szczęście szukając można za 150-200zł znaleźć skrzynię która posłuży jeszcze trochę);

O komfort się nie troszczę, bo to nie auto do tego; Niskie zawieszenie? Jeżeli nie umiemy jeździć autem z takowym zawieszeniem... to po co je kupujemy? Potem marudzić, że krawężniki, że dziury... paranoja; Auto postawione obecnie na sprężynach Eibach ProKit (-3cm) + amortyzatory skrócone MTS Technik; Jest nisko, sztywno i mało komfortowo - ale w łukach trzyma się auto znakomicie; A bedzie jeszcze lepiej po remoncie zawieszenia/układu kierowniczego (oryginalne drążki/końcówki wciąż, tak samo jak el. gumowe/sworznie itd w zawieszeniu - jak na 250tys km i sztywne zawieszenie i tak trzymają się bdb);

O ile do przodu i na boki nie ma z tym problemu (choć wysokie osoby powyżej 180cm mogą odczuwać dyskomfort - dość niskie auto, więc przy 180cm już częściowo obserwujemy podsufitkę) do tyłu można trochę pomarudzić - szczególnie jak mamy ten okropny seryjny spoiler (nie dość, że brzydki to i dodatkowo utrudnia widoczność);

Wszystko na swoim miejscu, w zasięgu ręki; Radio nie za nisko, panel nawiewu banalny w obsłudze (i co z tego że suwaki? jak dla mnie to dodaje uroku); W miarę pojemny schowek w desce, półeczka pod radiem; Dodatkowo możliwość znalezienia OEM podłokietnika i cup-holdera; Fotele trochę małe - ale zawsze można sobie przenieść coś sensowniejszeg z CRX'a czy wręcz Prelude;

Mam wersję bez klimy (bo po co?); Nagrzewa się bardzo szybko (5-7min jazdy autem przy temp. zewnętrznej w okolicach 0 stopni); grzeje intensywnie (nie używam najwyższych ustawień temp. bo się nie da wytrzymać w aucie); Wentylacja - no brak filtra kabinowego (czasem jest, czasem nie), trzeba pamiętać o wychłodzeniu i przewietrzeniu auta w zimę -> zamrożone szyby od środka;

Na nogi, na szerokość bez problemu zarówno z przodu jak i z tyłu (4.4m długości i sensowny rozstaw osi robi swoje); Na wysokość - tu już wspominałem wcześniej; Przód tak 185-190cm max, tył 170cm max;

Mógłbym pomarudzić, że wyciszenie kiepskie, że silnik słychać itd... Ale zaraz? To nie komfortowe wozidełko dla wybrednych; Jak dla mnie - zero problemu; Przynajmniej słyszę, że jadę i wiem, że wszystko działa; A wygłuszać będe drzwi i bagażnik tylko z powodu montażu sprzętu audio, który tego wymaga; Ocena niska? No to, że mi nie przeszkadza nie upoważnia mnie do dania oceny wyższej;

Zużycie oscyluje w granicy 7.2l w lato, 7.5l w zimę (tryb mieszany, głównie trasy powyżej 10km w jedną stronę minimum); Ceny części NIE są drogie (jak to wieść gminna niesie, że japońskie auta rujnują portfel pod tym względem) - trzeba wiedzieć gdzie 'uderzyć' po niektóre części... Porównując obecną sytuację rynkową to jedyną kategorią w której są znaczące różnice w cenach (na korzyść aut euro) to elementy zawieszenia;

Ciężka kategoria - rynek samochodowy jest tak bogaty, że w podobnej cenie można trafić na parę alternatyw... Ale ja nie żałuję wyboru;

Odkąd mam auto - zrobione 28 tys. kilometrów i żadnych problemów; Z wymienianych części to - oryginalna 13-letnia chłodnica (rozszczelniła się); - zmiana oryginalnych przegubów oraz łożysk kół z przodu (auto realnie będzie miało z 230-260 tys. km); - oryginalny termostat (koszt nowego: 20zł) Tak to tylko płyny, klocki, filtry... części eksploatacyjne...

Uszczelka głowicy - spowodowane zagotowaniem się silnika (rozszczelnie chłodnicy się poważne, w lato) Tak to jak dotąd nic nie zaplanowanego;