Ocena kierowcy - Land Rover Discovery II

Miałem go ponad 13 lat i przy mnie osiagnal pelnoletniość. Wspaniały przyjaciel, który mnie nigdy nie zawiódł. Ale zeby tak było trzeba o autko dbać, pilnować podstawowych czynnosci serwisowych, naprawiac - jezeli coś sie zepsuło a nie odkładać na później i używac dobrej jakość olejów. Disco miało swoje humory, ktore poznałem i nauczyłem się je omijać ale dawalo wielka satysfakcję i przyjemność z prowadzenia, bylo z daleka rozpoznawalne a w lekkim terenie czy przeprawach - efektywne. Wielokrotnie ciągneło przyczepkę gospodarczą i było to z pozycji kierowcy niezauwazalne. Zbedna była klima - otwierane szyber dachy dobrze dawały radę. A widoczność - palce lizać ! Nie znam innego auta z tak rewelacyjną widocznością - mogłem podjeżdzać na centymetry bez konieczności korzystania z podpowiedzi pilota.

Miał fabryczna moc chociaż przydało by sie nieco wiecej koników. Nie zdecydowałem się na jej podniesienie bo w przypadku Dyskoteki skraca to żywotność napedu. Generalnie wystarcza do przemieszczania się z punktu A do B bez fajerwerków.

Poprawna ale nie idealna. Czasami potrafiła haczyć - ale nigdy nie wykryłem czym to jest spowodowane. Dzieki recznej skrzyni samochód spalał zdecydowanie mniej niż z automatem.

Wspaniały. Moje Disco było na spreżynach i chwała mu za to. Komfortowe na szosie i swietne w lekkim terenie. Najlepszy wybór - zadnej hydrauliki !!!

Moja Dyskoteka był szczelna, zwarta i funkcjonalna. Po 16 latach pojawiła sie korozja w części tylnej - nadkola kół tylnych (nie miały plastikowych wkładek ochronnych) oraz pod bagażnikiem. Sam zrobiłem porządna konserwację i przez kolejne dwa lata nic tam sie złego nie działo.

Rewelacja ! Land Cruiser, Jeep, Patrol czy Pajero oraz inne prawdziwe terenówki mogą tylko żałować, że ich projektanci spaprali swoja pracę

Wszystko pod ręką chociaz 18 letnie angielskie auto ma troche inna ergonomie niz auta współczesne. I to też ma swój urok !

Szyber dachy robiły dobrą robotę. Od wiosny do końca lata zawsze miałem je uchylone. Klimy praktycznie nie używałem. Acha! Jeszcze owiewki na szybach bocznych przednich - też bardzo dobrze wentylują wnętrze. W zimie nagrzewanie środka typowe dla auta z tak duzym wnętrzem.

Podobnie jak przy wycieszeniu - mogło by być lepiej. Krótkie siedziska kierowcy i pilota. I to jest poważny minus Dyskoteki. Druga sprawa to trochę brakowało miejsca na nogi w drugim rzedzie. Inna sprawa to sposob składania kanapy tylnej - po złozeniu zajmuje ona dużo miejsca. Można to było inaczej rozwiązać np. siedzisko kanapy wchodzi w miejsce nóg a oparcie kładzie sie w miejsce siedziska. I robi sie płaska podłoga, idealna np. do spania. Tak robił Ford w latach 60 tych a teraz wszyscy tłuka jeden schemat - siedziska do pionu i oparcia miedzy siedzisko a oparcia przednich foteli.

Tu mogło by być lepiej bo dieselka było słychać. Ale szyby drzwi sa grube więc przy predkościach 80 - 90 km/godz odgłosy jazdy nie były tak uciążliwe.

Części droższe niz do zwykłych szaraczków, ale porównywalne z autami podobnej klasy. Gdy kupowałem moja Dyskotekę to rzeczywiście ceny częsci do Landków były nienormalnie wysokie. Teraz jest mnóstwo zamienników i firm, które miedzy soba konkurują i nimi handlują.

Nie żałuję pieniedzy wydanych przy zakupie mojej Dyskoteki. Odwdzięczyła sie za każdą złotówkę. Dzieki niej poznałem wielu świetnych ludzi - milośników Land Roverów i to tez należy zaliczyć do korzyści wpływajacych na wartość auta.

Drążki kierownicze, rozrusznik (po 15 latach), regulator ciśnienia paliwa (po 13 latach), wym. łożysk w reduktorze (po 16 latach)

Nie było !!