Ocena kierowcy - Nissan X-Trail IV

Samochód super pod każdym względem. Duży w środku, bardzo dobre właściwości jezdne, także w lekkim terenie. Wystarczająca dynamika jazdy. Bardzo wygodny nawet dla dużego faceta. Sprawdza się w każdych warunkach, uwielbiam jeździć nim w trasy, nawet po kilku godzinach nie czuć zmęczenia. Na raz można przejąć 800km. Jedyne co.mi doskwiera to niepakowny bagażnik. Jes duży ale ciężko w niego zapakować 2 duże walizki. Pomaga co prawda możliwość przesunięcia tylnej kanapy. Kupił bym ten samochód jeszcze raz.

Czasami jak wyładuje się bateria potrafi trochę wyć. Nie mo to jednak wpływu na dynamikę. Myślę że oryginalna jednostka z Infinity - z jednym cylindrem więcej (w xtrailu odcięli 1) - miała być lepszą kulturę pracy. Co 2l to nie 1,5

Bezstopniowa jak w elektryku, działa bardzo dobrze. Jak na razie bez żadnych problemów. Dźwignia automatu dużą i w dobrym miejscu. Ergonomiczna w obsłudze.

Dla mnie super, jak się wyczuję samochód jazda sprawia wiele przyjemności. Zarówno na autostradzie, mieście jak i na nieutwardzonych drogach. Może trochę zamało napędu na tył w niektórych sytuacjach. Ogólnie układ jezdny bardzo precyzyjny. Samochód mógłby mieć trochę większy prześwit. Napęd 4x4 rewelacja, szczególnie na śniegu.

Jak na japończyka lakier naprawdę bardzo dobry. Po 2 latach może z dwa mikro odpryski na masce od kamyczków. Martwi mnie tylko konstrukcja gniazda wycieraczki dostają się tam np. Igły z sosny i ciężko je usunąć, obawiam się że za kilka lat w tym miejscu możę pojawić się ognisko korozji. Lakier po latach niektóre ma oznak zużycia.

Bardzo dobra w każdym kierunku, słupki nie ograniczają widoczności. Kamera cofania w porządku, ma dobrą rozdzielczość i sporo ustawień. Systemy martwego pola działają. Duże lusterka są bardzo dobre, nie przekłamują odleglosci pojazdów. Lusterko środkowe też w porządku, chronione przed oslepieniem przez światła samody za nami.

Wszystko pod ręką, fizyczną obsługa klimatyzacji i zmiana trybów jazdy. Info teiment czasem potrafi się zwiesić. Działa z android auto - po kablu i z Iphonem bezprzewodowo. Kierownica ma odpowiednią wielkość i zakres regulacji w dwóch płaszczyznach. Przyciski na kierownicy są ergonomiczne. Fotelę nie męczą nawet w długich podróżach.

Jak to w Nissanie ;) Jeżeli jej nie rozgryziemy to albo zła temperatura, abo dmuch jak wściekła. Mój patent to tryb auto, albo ustawienie siły nawiewu max na 2, wtedy jest ok. Jak trzeba chłodzi i grzeję bardzo wydajnie. Wielki plus za ogrzewaną przednią szybę, fotela i kierownicę. Siatki ogrzewania przedniej szyby praktycznie nie widać

Z przodu jak i ztyłu bardzo dużo miejsca. Za kierownicą odnajdzię się drobna osoba jak i duży niedźwiedź. Fotele szerokie, sufit wysoko, dużo miejsca nad głowami. W środku szeroko, nikt nie trąca się łokciami. Konstrukcja przedniej szyby i kokpitu jeszcze wzmacnia poczucie przestrzeni. Tylnia kanapa posiada regulację odległości.

Po pierwszej jeżdzie nie wiedziałem czy ten samochód wogólę ma silnik. We wnętrzu bardzo cich. Przy prędkościach autostradowych można normalnie rozmawiać, be podnoszenia głosu. Komfort akustyczny bardzo wysoki. Jedyny mankament to wyjący czasem silnik podczas ładowania baterii. Ogólnie wyciszenie na piątkę z plusem.

Do tej pory nie generował żadnych dodatkowych kosztów. Wystarczy lać benzynę i tyle. Przeglądy w aso w akceptowalnych pieniądzach. Spalanie jest w 100% uzależniona od stylu jazdy. Przy spokojnej jedzie 6-7 litrów nie jest żadnym wyczynem, na autostradzie powyżej 140 lub przy wsciekaniu można przekroczyć 11. Jazda z prędkością 100-120 to ok. 8l Średnio wychodzi 8,5-9,1 l na 100 kilometrów. X-Traila trzeba wyczuć, najlepiej jak obciążenie baterii nie przekracza 20%, wtedy jeździmy naprawdę ekonomicznie.

Z pełną odpowiedzialnością napiszę, że moim zdaniem, za te pieniądze nie ma lepszego Suva z tym wyposażeniem, wielkością wnętrza, dynamiką jazdy i układem kierowania. Samochód oferuję praktycznie wszystkie pakiety bezpieczeństwa i udogodnienia. Wnętrze jest wykończone jak samochód klasy wyższej (a nawet i lepiej porównując z Q7 - twarde plastiki na desce).

Na razie nigdy mnie zawiódł. Z problemów: - skrzypiące blaszki hamulców - wymienione w ramach akcji serwisowej, dodatkowo na przeglądzie wymienili na własny koszt przednie tarcze i hamulce (tarcze porysowane przez blaszki), - zawieszające się kilka razy radio i nawigacja (obecnie dzieję się tak w praktycznie każdym nowym samochodzie).

Bezawaryjny.