Bardzo fajne auto. Kupowaliśmy je jako drugie auto (dla żony), ale ono daje taki fun z jazdy (a do tego jest nim łatwo zaparkować centrum), że BARDZO często sam nim jeżdżę.
Wrażenia
5,0
Silnik
Jak na 1,2 litra silnik jest mocny i daje strasznie dużo frajdy. Start spod świateł nie jednego już zaskoczył swoją dynamiką :)
Oczywiście coś za coś - silnik nie należy do ekonomicznych. No niby jak się go łagodnie prowadzi to spali 6 litrów, może nawet mniej ale przyznam, że jakoś nigdy nie dałem rady jechać na tyle spokojnie, żeby zejść ze średnią poniżej 6 litrów.
3,0
Skrzynia biegów
Nie wiem czy to charakterystyka mojego modelu, ale wsteczny często nie wchodzi tak po prostu, tylko na pół-sprzęgle. W Renault na Jerozolimskich nie potrafili na ten problem jakoś sensownie odpowiedzieć.
5,0
Układ jezdny
Auto - jak na swoją klasę - dobrze trzyma się drogi, pozytywnie zaskoczyło zwłaszcza w zimie. Na plus francuzom trzeba oddać, że jest ono sensownie miękkie. Zauważyłem to zwłaszcza, kiedy po cały dniu jeżdżenia VW Passatem wsiadłem do mojego Clio - komfort miękkiego zawieszenia to była miła odmiana po całym dniu \"walki\" z zawieszeniem Paska. Wielki plus dla Renault.
Komfort
5,0
Widoczność
Jest spoko. Nie ma się co rozpisywać.
5,0
Ergonomia
Wnętrze rozplanowane sensownie, no może poza miejscem na kubek pomiędzy fotelem kierowcy i pasażera.
Bardzo wygodne fotele. To było spore zaskoczenie, że fotele w Clio za ok 45 tysięcy okazały się wygodniejsze od foteli z Audi A6 za 220 tysięcy. Ponieważ jak każda szanująca się biurwa mam z plecami bezustanny problem zwracam na to szczególną uwagę. W CLIO fotele są na piątkę z plusem.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Jakoś nie mam pomysłu co można tu napisać.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Generalnie auto MEGA pozytywnie zaskakuje przestrzenią wewnątrz. Zdarzało się, że jechaliśmy tym samochodem w zestawie dwoje dorosłych i dwójka dzieci, w bagażniku wózek i milion innych manel i jakoś wszystko się mieściło. Bagażnik, jak na klasę auta, jest naprawdę duży.
Anegdotka z serii Clio vs. Audi A6 AVANT z kratką: kiedy trzeba było przewieźć komodę oczywiście do Audi nie weszła (bo kratka). A Clio dało radę.
4,0
Wyciszenie
Jak się nie jedzie 150-160 to jest spoko. Przy normalnej jeździe na normalnej drodze wojewódzkiej (między 90-120 km/h) da się spokojnie słuchać audiobooka.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
No ekonomiczny to ten samochód nie jest. Ale to chyba w ogóle bolączka francuzów.
Zazwyczaj wyprawa nad morze (z Wawy) to jest jeden bak paliwa w jedną i drugi w drugą stronę. Ale jeśli jedzie się 90-100 km/h to da się tę samą trasę zrobić na jednym baku (czyli zasięg jest wtedy ok. 850 km). Ale taki eksperyment zrobiłem chyba tylko raz w życiu. Na więcej nie starczyło cierpliwości :)
4,0
Stosunek jakość/cena
Clio w 100 konnej wersji cennikowo było chyba dość drogie ale ponieważ kupowaliśmy pod koniec roku i panowie sprzedawcy musieli targety poosiągać to chyba ta cena w ostateczności była całkiem spoko.
Niezawodność
3,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Największą wadą tego samochodu są cholerne żarówki halogenowe H7, które przepalają się co 6 miesięcy. Jest to o tyle uciążliwe, że przepalają się zawsze w weekend, a Renault tak skonstruowało lampy, że bez zaplecza serwisowego nie da się ich wymienić - więc co pół roku trzeba przyjechać do serwisu i za 80-120 złotych wymienić te cholerne żarówki.
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
poza żarówkami to miałem problem z przewodami wysokiego napięcia. Po prostu któregoś pięknego dnia przewody się spaliły. Na szczęście wymiana całej wiązki to wydatek rzędu 160-180 złotych i nawet techniczny debil taki jak ja jest w stanie to naprawić.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.2 TCe eco2 100KM 74kW
[l/100km]