Ocena kierowcy - Skoda Octavia I Kombi

Nie jest źle jak na samochód za te pieniądze. Auto ma już 13 lat, a mimo to nigdy się nie popsuło. Ogólnie byłbym bardzo zadowolony i nie zmieniał go jeszcze długo, gdyby nie silnik 1.6L. Jak dla mnie zdecydowanie za mały i zbyt mułowaty. Zbiera się długo do wyprzedzania. Kombi jednak ma swoją masę i powinno mieć silnik przynajmniej 1.8 lub 2.0. Ponadto bez większych zastrzeżeń. Gdybym znów chciał kupić jakiś samochód i miał do dyspozycji tylko 10.000-15.000 PLN, kupiłbym ponownie Octavię. Jeśli miałbym trochę więcej, myślałbym o dwulitrowej Mazdzie 6 w benzynie lub jakimś SUV-ie. Godna polecenia jest też Skoda Super.

Przydałby się większy silnik, z większą mocą. Jednak jednostka 1.6 jeszcze nigdy mi się nie popsuła. Pracuje cicho, równo. Olej zacząłem delikatnie dolewać między wymianą dopiero jak auto skończyło 12 lat. Dolewka niewielka.

Nie podoba mi się wchodzenie "jedynki" i "dwójki". Wchodzą stosunkowo ciężko. Jazda po mieście jest niezbyt przyjemna ze względu na częste użycie tych dwóch biegów.

Auto prowadzi się dobrze, ładnie wchodzi w zakręty, nie wypada, dobrze trzyma się drogi. Generalnie prowadzi się dobrze.

Widoczność dobra z przodu i z tyłu.

Brakuje mi pojemników na kubki. Jak kupuję sobie herbatę, to żona musi mi ją trzymać na kolanach.

Auto nagrzewa się stosunkowo szybko, ale wentylacja przedniej szyby dość słaba. W deszczowe dni szyba paruje (mimo wymiany filtrów) i nawet maksymalny nawiew potrzebuje sporo czasu, aby znów była przejrzysta.

Dla mnie komfort jest ok, gorzej dla tych, co siedzą za mną :) Mają raczej mało miejsca na nogi, a ponieważ najwygodniej ma być kierowcy, nie przesuwam fotela do przodu. Bagażnik spory. Mieszczę zapasówke (w kole butla), skrzynkę na oleje i narzędzia, a mimo wszystko jest sporo miejsca na bagaże. Auto na pewno dla max 4 osób. 5 osób zmieści się na krótkie trasy, ale na podróże nie polecam. Auto jest długie, ale wąskie i brakuje miejsca na tylnej kanapie dla 3 osób.

Silnik działa cicho, ale wygłuszenie słabe. Słychać wszystko, co się dzieje na zewnątrz. Szumy czasem przeszkadzają.

I tu wielki pozytyw. Auto dla oszczędnych. Niewiele napraw, mało pali. Szczególnie jak się założy gaz sekwencyjny. Mi pali średnio 8L gazu / 100 km. Taniej wychodzi jazda autem niż pociągiem. Części do tego samochodu śmiesznie tanie. Komplet rozrządu to koszt ok. 250 PLN. Mechanicy też za naprawy i wymiany kasują niewiele.

W miarę dobre auto za niewielkie pieniądze.

Wymieniać trzeba tylko części użytkowe: klocki, świece, filtry, końcówki drążków. Z większych napraw: wymiana chłodnicy oraz przepustnicy. Ale po 13 latach to chyba normalne.

Ani jednej poważnej naprawy jak dotąd. I tak niech już zostanie :)