Ocena kierowcy - Skoda Octavia II Kombi Facelifting

Nie mogę niestety wybrać opcji 4x4 do tego modelu wiec uzupełniam. Ogólnie świetne auto rodzinne w góry i nad morze, w kraju i za granicą. Pakowny bagażnik, a 4x4 (Haldex 4tej generacji) to rewelacja. Zimą w górach, a jeździmy prawie na każdy weekend na narty nie było jeszcze sytuacji, z której spokojnie bym nie wyjechał choć pakowałem się i na lód i w kopny śnieg, i na naprawdę strome podjazdy, pomagają też opony Nokian. Bardzo dobre rozwiązanie dla rodziny 2+1/2 z zacięciem na wyjazdy turystyczne.

Jedyna wada silnika to, że warczy, a ponieważ kuna wyżarła mi matę wyciszającą więc dźwięk jest bardziej uciążliwy, tylko dla kogo, chyba na zewnątrz. Szczególnie po długiej trasie (ponad 1000km) przy dużych prędkościach prosi o dolewkę oleju. Przy 178kkm przebiegu dolałem mu już z jakieś 8-10l oleju ale to dlatego, że przeważnie jeździmy Octą w trasy autostradą.

6-tka powinna się zaczynać znacznie później i być dłuższa.

Super, może to nie Audi ale w każdych warunkach trzyma się znakomicie drogi. Twarde co wyraźnie czuć na dziurach i kostce. Podniesione zawieszenie na sprężynach ze Scout'a, dodatkowy prześwit przydaje się w mieście bo w niektóre miejsca parkingowe trzeba wjechać przez krawężnik. Haldex tutaj to rewelacja, polecam!

Jest ok, ale mogłoby być nieco lepiej do przodu w skos przez słupki. Z tyłu parktroniki zdecydowanie potrzebne.

Fotele i zagłówki trzymają świetnie ale przy długiej jeździe bolą plecy, może to jednak tylko oznaka starości :-( Kierownica, podłokietnik, fotel tak się da ustawić, że jedzie się bardzo wygodnie. Pakowny bagażnik. Przydaje się siatka oddzielająca przestrzeń bagażową od kabiny. Beznadziejne zamknięcia schowków w bagażniku, cokolwiek tam się znajduje to prędzej czy później stamtąd wyleci.

Nie powiedziałbym aby zimą nagrzewał się długo ale swoje kilka km musi zrobić. Klima jak klima, działa, nie ma problemu z zaparowanymi szybami nawet zimą przy czterech nieco zziajanych po nartach osobach.

Jesteśmy szczupli, ja wysoki, rodzina 2+2. Jeśli dorzucimy 3cie cudze dziecko albo dorosłego między dziećmi z tyłu to da się wytrzymać nawet nad morze. A jeśli dojdzie klatka z kotem na kolanach to jest już nieco za ciasno bo z tyłu nie ma tak wiele miejsca jak cofniemy przednie fotele.

Następna będzie prawdopodobnie Octa bo to dobry stosunek cena do jakości ale gdyby nawet jeszcze produkowali 1.9TDI to kupiłbym jednak benzynę 1.8T, niestety trochę słychać silnik i karoserię przy wyższych prędkościach jak 160km/godz.

To nie Fiat, więc części kosztują. Tylko nie ASO! Spalanie dość dobre ale do 120km/godz, później robi się drogo. Żona w trasie przy 110km/godz na autostradzie + tyle samo na zwykłych drogach potrafi na Vervie wykręcić 5.8l. Mi się tylko udaje min 6.0l.

Przy zakupie mogłaby być nieco tańsza, tak o 5kPLN bo X-Trail w prawie najwyższej wersji był tylko o 8kPLN droższy.

Niedomykający się i sam się otwierający schowek pasażera, ale po 100kkm było już ok. Otwierające się schowki w bagażniku. Kiedyś zwariowały szyby i podczas jazdy zaczęły się same otwierać i zamykać. W upały szyby piszczą. Klapą bagażnika trzeba mocno walnąć aby nie świeciła się kontrolka niedomkniętej klapy - ASO jak to ASO mnie spławił.

Sprężarka klimy przy 150kkm. Turbina przy 170kkm. Miałem pecha. Mimo, że jeżdżę 90% w trasy i wiem jak dbać o turbinę to musiałem ją regenerować. Muszę jednak dodać, że Notlaufy zaczęły się pod koniec okresu gwarancyjnego ale ASO spławił mnie bo nigdy nie mogli powtórzyć błędu i "podobno" nic nie było w logach. Turbina mimo, że jeżdżę na najlepszych paliwach i pilnuję wymian i przeglądów to moim zdaniem padła z powodu rekomendacji Skody aby lać long-life shella i jeździć 30kkm do kolejnego przeglądu, co robiłem przez 3 lata gwarancji. Porażka. Zapowietrzony układ hamulcowy i jakiś zestaw gum przy cylinderku: jeździłem wiele razy z tym problemem do ASO (było słychać piski), cylinderek trzymał aż w końcu spalił mi nowiutką tarczę, która dopiero co wymienili na mój koszt bo "już się zużyła". Podjechałem do pierwszego lepszego mechanika, zrobił od ręki za 120zł. ASO to masakra.