Ocena kierowcy - Skoda Octavia III Kombi

Pierwszą opinie napisałem przy przebiegu 4 000 km, tutaj: https://www.autocentrum.pl/oceny/skoda/octavia/iii/kombi/silnik-diesla-1.6-tdi-cr-dpf-105km-2013-2015/ocena-kierowcy-50237/ Następną po 150 tys km. Będę odnosił się do tamtych opinii i cytował niektóre fragmenty. Auto służbowe do 150 tys km, następnie odkupione przeze mnie. W wersji wyposażenia elegance - najwyższa + za dopłatą skóra. Wersja z jasną tapicerką powoduje, że auto w środku jest o klasę wyższe. Wielokrotnie wsiadający pytali, "ej to naprawdę Skoda?" Samochód jest BARDZO przestronny w środku, w swojej klasie najprzestronniejszy i przebija wiele aut z klasy wyższej. Bagażnik ogromny, z haczykami na zakupy. Nawiewy na tyli rząd siedzisk co nie jest standardem w klasie. Stylistyka zewnętrzna bardzo przeciętna, przód jak w mniejszej rapid, auto jest nudne i niezwracajace uwagi - to oczywiście subiektywna opinia, którą podtrzymuje po 8 latach - pozytyw jest taki, ze chyba wciaz sie nie opatrzylo. Silnik bardzo ekonomiczny, ale dynamika słaba. Po 8 latach musze stwierdzić że w moim konkretnie przypadku ta dynamika jest w zupełnosci wystarczająca. Poruszam się trochę w mieście ale w większości po autostradach. W mieście więcej mocy nie potrzeba, a na autostradzie włączam tempomat i nie ma problemu. Niski poziom hałasu wewnątrz, odczuwalny dopiero przy przelotach autostradowych. Tutaj uwaga, auto jest ciche i bardzo mało pali (5-5,5 l/100) przy tempomacie zapietym na 138 km/h (wg GPS: 133 km/h), jest to najbardziej optymalna prędkość autostradowa - potwierdzone na tym dystansie. Przy przelotach na niemieckich autostradach pow. 150 km/h, głośność rośnie bardzo mocno i staje się uciążliwa. Napewno duży wpływ ma brak 5 biegu, wydaje mi się też, że wyciszenie silnika mogłoby być lepsze. Uwaga do glosnośc po 230 tys, auto zrobiło się głośniejsze, prawdopodobną przyczyną jest łozysko przy sprzęgle, które było naprawiane. Nieakceptowalne braki w wyposażeniu podstawowym dla tej wersji (opisane dalej). W środku (w wersji z jasną skórą) auto jest jakby o klasę wyżej, świetne spasowanie elementów, brak trzasków, stuków itp. - miałem okazje jezdzic tym samym rocznikiem ale ze zwykłym ciemnym wnętrzem i było słychać trzaski, ta wersja z jasnym wnetrzem i skóra ma troche inne materiały które nigdy nie skrzypiały. Aktualnie przy 270 tys km pojawiają się jakieś tarcia w boczku prawych przednich drzwi. Rewelacyjne radio z dużym dotykowym wyświetlaczem i możliwością odtwarzania z różnych nośników. Jakością dźwieku przewyższa wiele innych fabrycznych instalacji, naprawdę jest to poziom firm BOSE itp. Niewygodne przednie fotele, przy dłuższych trasach męczące. Hmmmm, po tych 150 tys km stwierdzam, że chyba mój kręgosłup się przyzwyczaił lub nauczyłem się korzystać z tempomatu i po prostu przyjmuje wygodniejszą pozycje. Przy 270 tys fotele praktycznie nie wskazują na zużycie poza oczywiście zwykłym zużyciem wynikającym z użytkowania. Na klamkach przednich drzwi brud osiada również od środka, nie występowało to w innych moich autach. Może to kwestia dużych felg (17") lub opon, w każdym razie trochę irytujące. Bardzo wygodne (widoczne) wpięcia do fotelików iso-fix. Zaskakująco pozytywnie sztywna jak na kombi karoseria. Auto wg. instrukcji powinno mieć wymieniany olej co 30 tys km - bzdura, jesli ktoś użytkuje prywatnie zalecam co 15 tys km. Co do spalania oleju przez silnik jest to mocno zależne od ilości kilometrów od poprzedniego przeglądu oraz prędkości maksymalnych - jazda z prędkościami pow 150 km/h powoduje że ostrzeżenie o niskim poziomie oleju pojawia się częściej. Bezawaryjność - pompa wody przy 90 tys km. Przy okazji serwis wymienił rozrząd, po co nie wiem. Między 200 a 250 tys km: naprawa skrzyni biegów, wymiana amortyzatorów z tyłu, wymiana akumulatora, wymiana łączników stabilizatora, wymiana łożysk kół przednich, wymiana rozrusznika, wymiana opon na wielosezonowe, wymiana osłony silnika. W pierwszej opinii napisałem, że nie kupiłbym tego auta ponownie, po 150 tys km zmieniłem zdanie z jednym zastrzeżeniem - NIE W TEJ CENIE - aktualnie podobna wersja ze skóra to wydatek 130 tys zł. Skodo, czy Ty na głowę upadłaś? Jeśli chcesz się skontaktować, napisz komentarz z adresem mailowym fsc@wp.pl - odpisze.

Bez AdBlue. Bardzo niskie spalanie, akceptowalny hałas, ale dynamika pozostawia trochę do życzenia. W mieście i na autostradzie w zupełności wystarczy, ale wyprzedzanie na drogach krajowych wymaga już trochę miejsca i redukcji do 3. Brakuje 15-20 KM. Turbodziura wyczuwalna ale niezbyt męcząca. Awaria pompy wody przy 90 tys km, auto przez kilkanascie dni wczesniej dawalo znaki że cos jest nie tak (ubytki płynu) ale nie dopilnowalem i na autostradzie pompa wyzionęła ducha/

5 - biegowa. Na autostradzie przydałby się szósty bieg - mogłoby to wpłynąć na obniżenie hałasu. Co do działania - bez zastrzeżeń, biegi wchodzą lekko i bez zacięć. 6 bieg wpłynąłby pozytywnie na całość, hałas, prędkośc maksymalna, spalanie - to chyba najbardziej brakujący element. Skrzynia musiała przejść remont generalny przy 230 tys km i to trochę dziwne biorą pod uwagę, że głównie poruszam się po autostradach. Po naprawie wzrósł hałas w zespole napędowym, mama wrażenie że to może być łożysko sprzęgła

przesiadłem się z samochodu który miał wielowachaczowy system jezdny więc niestety różnica jest wyczuwalna. Z tyłu zastosowano belkę skrętną i to chyba powoduje że tył się lekko wywozi przy prędkości wchodzenia w zakręt powyżej granicy rozsądku. Peugeot 407 i Toyota Avensis pozwalały na wiecej. Ciekawe jak sprawuje się zawieszenie w wersji RS (?). Po 150 tys tak się wjeździłem, że układ jezdny wydaje się w sam raz.

Bez uwag. Całość ocynkowana więc mimo przebiegu dzielnie znosi użytkowanie. Pod spodem auta żadnych oznak rdzy. Czeka mnie malowanie maski gdyż odpryski od kamieni nie wyglądają estetycznie.

Bardzo dobra. Nie ma się do czego przyczepić. Dodatkowo czujniki parkowania przód i tył czynią parkowanie dziecinnie łatwym

Na początku przeszkadzało mi krótkie siedzisko fotela kierowcy i słabe trzymanie boczne. Mam 180 cm i przy trasach pow 300 km siedzenie zaczyna być męczące, cierpną nogi i pupa. Probowalem róznych ustawień fotela (wersja elegance ma wszystkie mozliwe kombinacje) i nic. Sprawdziłem przy pomocy miary i siedziska zarówno w Peugeocie jak i w Jetta są dłuższe. Rozwiązaniem byłoby wykupienie siedzeń sportowych (opcja) lub od razu zakup wersji RS. Po 150 tys km i nauczenia sie tempomatu komfort siedzeń jest bardzo dobry. Tylne siedzenie rozkładane tylko oparcie w związku z czym przestrzeń bagażowa nie ma równej podłogi, jest spory "stopień". Dodatkowo załadunek utrudnia wysoko poprowadzony próg załadunkowy. ALE większość konkurentów maskuje uskoki podłogi poprzez dołożenie drugiej podłogi w której są niby schowki, ale wszystko kosztem ogólnej pojemności któa w Octavii jest OGROMNA. Wyjazd na narty w 4 osoby nie wymaga zabierania boxu dachowego

Żadnych zastrzeżen. W zimie ogrzewanie działa prawie natychmiast jak w aucie benzynowym - miłe zaskoczenie. Klimatyzacja dwustrefowy climatronic - działa doskonale. Można ustawić intensywność przewietrzania. Dzięki jasnej tapicerce wnętrze nie nagrzewa mocno na słońcu.

Przestrzen jest ogromna, na tylnych siedzeniach nawet rewelacyjnie dużo. Jeździlismy z kompletem osób do Włoch, Niemiec i nawet w środkowym rzędzie z tyłu było OK. Nad głowami pasażerów z tyłu mnóstwo miejsca. Bardzo wygodne wsiadanie i wysiadanie. Auto idealne na taksówkę. Wolałbym kosztem miejsca z tyłu poprawienie głębokości i komfortu przednich foteli

Do 120-130 km/h jest lepiej niż się spodziewałem. Do 138 km/h jest ok. Powyżej tych prędkości jest niestety głośniej niż w dieslach Toyoty czy Peugeota ale wciąż akceptowalnie. Po remoncie skrzyni biegów i sprzęgła głośność wrosła, prawdopodobnie łożysko sprzęgła. Tutaj też 6 bieg lub skrzynia DSG zdecydowanie poprawiłyby wyciszenie w trasie.

Silnik jest bardzo ekonomiczny. Osoba z lżejszą nogą zejdzie spokojnie ze średnim spalaniem do 5 l, tempomat + expresówka i ok 95 km/h. Styl jazdy nie ma aż tak dużego wpływu na ekonomię. Częsci zamienne raczej też z niższej półki cenowej. Z mniej przyjemnych niespodzianek to amortyzatory, które jak wymieniałem to były albo drogie oryginalne lub też drogie nieoryginalne. Oryginalny rozrusznik to koszt 1500 pln, nieoryginalny nowy w hurtowni specjalistycznej 240 pln.

Wersja wyposażenia najwyższa elegance + skóra (za dopłatą) a w wyposażeniu podstawowym brak takich rzeczy jak: fotochromatyczne lusterka, czujnik deszczu i automatyczne wycieraczki, automatyczny przełącznik świateł dziennych, o ksenonach nie wspominając, za to wszystko trzeba dodatkowo zapłacić(!). Prywatnie, nie kupiłbym tego auta w tej wersji wyposażenia, z tym silnikiem za TAAAKIE pieniądze. Podtrzymuje, cena jest za wysoka.

Żarówki mijania, klocki, tarcze (przód po 90 tys km, tyl po 150 tys km) Między 200 a 250 tys km: wymiana amortyzatorów z tyłu, wymiana akumulatora, wymiana łączników stabilizatora, wymiana łożysk kół przednich, wymiana rozrusznika, wymiana opon na wielosezonowe, wymiana osłony silnika.

Naprawa skrzyni biegów Pompa wody na gwarancji. Przy okazji wymieniono rozrząd, dlaczego nie wiem ale w sumie dla mnie OK. :)