Ocena kierowcy - Toyota Corolla XII Sedan

Przesiadka z Aurisa 2016 1.33 LPG Active (golas) do Corolla sedan 1.6 LPG GR Sport. Auta dzieli przepaść jeśli chodzi o design i jakość wykonania, ale różowo nie jest. Plusy: - prosty sprawdzony silnik do LPG, - dużo przestrzeni, - wygląd w wersji GR - najładniejsza chyba Toyota od wielu wielu lat - spalanie LPG w trasie 7.5 L przy normalnej jeździe Minusy: - żenujący ekran - brzydki, za duży, grafiki, rozdzielczość i funkcje przedpotopowe, w ogóle nie nawiązuje do grafiki zegarów cyfrowych - jak można coś takiego wypuszczać w 2020 roku na rynek? Gdyby nie LPG i wygląd zewnętrzny wybrałbym inne auto choćby ze względu na ten ekran rodem z czasów Windowsa 95, - jakość - niby lepiej niż w Aurisie, ale czuć rękę księgowego jak ktoś tu już napisał: na desce teraz niby miękko, ale za to boczki plastikowe (w hatchbacku zdaje się jest tam materiał a w sedanie bieda, bo produkcja w Turcji); po 17 tys na niektórych nawierzchniach już coś zaczyna delikatnie bzyczeć w środku - załamka. No ale Auris skrzypiał 5 razy bardziej, więc postęp jest:] - bagażnik duży, ale zupełnie niepraktyczny - tylko jeden śmieszny haczyk, zero siatek i zaczepów, trzeba wszystkie gadżety dokupować u chińczyków, straszy goła blacha wewnątrz - Toyota w stylu DIY; - przyciski do podświetlenia sufitowego nie świecą się - wtedy kiedy ich potrzebujesz najczęściej, czyli w nocy możesz sobie macać aż naciśniesz ten co trzeba - globalny producent z takim doświadczeniem a tu takie żenujące niedociągnięcie... - design boczków uniemożliwia korzystanie z kieszeni drzwiowych - można tam upchnąć 0.5L butelkę, ale będzie ona latać, albo trzeba ją wcisnąć na chama i przy wyciąganiu za każdym razem rysować te połacie plastiku na drzwiach, - niby wszystko ma być teraz eko, a żeby zmieniać ustawienia na ekranie zegarów silnik musi być włączony, - obły design drzwi i deski pasuje w hatchbacku i kombi, ale w sedanie o ostrych liniach trochę się gryzie, - zegary cyfrowe nawet ładne, ale mają mało motywów no i konkurencja oferuje w tej dziedzinie znacznie więcej, - wyciszenie - brak maty pod maską, robi się głośno po 120 km/h, ale nie jest jakoś tragicznie - silnik zbiera się dopiero przy bardzo wysokich obrotach

Trzeba kręcić wysoko żeby jechał, ale za to prosty i gazowalny.

Bez zarzutów

Jest nieco sztywniej niż w Aurisie, odgłosy pokonywania wybojów przyjemniejsze.

Odgłos zamykania maski bardzo blaszany. Za wcześnie by oceniać więcej.

Bez zarzutów

Przycisk do obiegu wewn. znowu daleko od kierowcy, jak w Aurisie po lifcie, co w krainie smogu jest słabym rozwiązaniem. Regulacja fotela przy zamkniętych drzwiach utrudniona.

Chłodzi zdecydowanie słabiej i wolniej niż poprzednik Auris, ale tragedii nie ma.

Bez zarzutów

Mogłoby być lepiej. W mieście i do 120 km/h ujdzie.

Silnik, przynajmniej w teorii, ma być bezobsługowy, co zwiastuje w miarę tanią eksploatację, zwłaszcza na gazie.

Za tę cenę powinno być mniej tandetnie a multimedia powinny być z XXI wieku.

Na razie nic

Na razie nic