Ocena kierowcy - Volkswagen Golf II

Fenomenalny samochód, kupiony w wieku 27 lat w stanie idealnym od pasjonata, robiony na częściach w aso. Autko mialo w wieku 18 lat odświeżony lakier (czerwony akryl, wiec marna szansa zeby słońce go oszczędziło). Jedyne co mozna byla mu ująć to lekkie zmatowienie na dachu od ów słońca - bo poza tym auto nie miało na sobie grama rdzy. Oryginalny ocynk w grubej warstwie robił swoje. Śmieszna ilość koni przy jego masie gwarantowała świetną dynamike po miescie, i akceptowalne osiągi na trasie. Długi piąty bieg pozwalał znacznie ograniczyć spalanie i hałas , przelotowe 100-120 były bardzo wygodne do podróżowania. Do tego wygodne zawieszenie, male ceny części, naprawa możliwa u każdego kowala a niektóre osobiście na podwórku. Gdyby nie chęć robienia kolejnego projektu - pewnie został by u mnie na dłużej.

Zaskakująco dobra dynamika, małe spalanie, przyjemna cicha praca, swietne wkręcanie na obroty, tani w utrzymaniu, objeżdża wiele nowoczesnych miejskich aut :)

bez zastrzeżeń, biegi wchodziły jak w masło

Na orginalnym zawieszeniu i rozmiarze opon - wygodny ponton, prowadzenie dobre chociaz mi osobiscie widzialo sie zeby go lekko utwardzić. Finalnie jednak uznalem ze ingerowanie w konstrukcje to profanacja w jego przypadku i został wygodnym golfem.

Przy sprzedazy ponad 28 lat i grama rdzy na karoseri.

Wąskie słupki, duże przeszklenie, bez zastrzeżeń

Ergonomia jak na lata 80 , wszystko proste i w zasiegu reki, adekwatne do tej klasy pojazdu

Klimy w nim próżno szukać, ale ogrzewanie to istny piec węglowy.