Ocena kierowcy - Volkswagen Golf IV Hatchback

Generalnie VW to dla mnie syfilis. Mówisz golf - myślisz - burak. Mówisz passat - myślisz - stary burak. Kieruje się zasadą że jak benzynka to tylko posklejana w Japonii a ponieważ za dieslami nie przepadam (toleruję jedynie 1.9 TDI o słusznych mocach ale za dużo buractwa tym jeździ) więc wybór jest prosty - następne auto to Mazda, Honda, najchętniej Subaryna jeżeli fundusze pozwolą. VR6 w mk4 przy ogarniętym kierowniku wciąga seryjne ARLe i 1.8T 180KM, z zawirusowanymi sobie raczej nie poradzi, ale niech ktoś wklei wiatrak do VR6 (do 450KM dół wytrzymuje bez zakucia) to nawet seryjne Sti może mu tylko kapcie wycierać :) Co prawda Sti wygra w zakrętach bo trakcję ma lepszą.

Ogień od samego dołu - oczywiście nie ma co porównywać do 200 KM wyssanych z 2.0T - turbinka zawsze będzie miała przewagę, ale 1.8T 180KM VW robi bez żalu. Tylko VRa pod maska zadecydowała o kupnie (takiego dzwięku nie ma ani V6 ani R6), choć nie mogłem na ten oczojebny znaczek VW patrzeć. Od razu po zakupie zdjąłem emblematy i te śmieci "VW", niestety tylko wersje USA mają fwd i są lżejsze. Waga tego ścierwa z 4motion to ok 1550 kg - więc ogromna część potencjału tego motorka idzie na rozpędzenie tego szwabskiego kloca i gdyby nie skrzynia to wogóle by to nie jechało. Bardzo ciężko kupić zdrowy motor!!!!! - niewiele tego jeździ i wszystko potłuczone najczęściej ze szwajcarii, tak że trzeba zaakceptować szpachlę albo zapomnieć o VR6 w mk4. Uwaga niektóre VR6 wyjeżdżając z fabryki nie trzymały seryjnej mocy więc nie ma co się negatywnie nastawiać patrząc na wykres shamowanego bo utrata 15 KM to szczegół. Na moc ma duży wpływ zużycie rozrządu - wyciagnięty łańcuch, zuzyte napinacze, ślizgi - to wszystko prowadzi do strat mocy. Uwage zwracać na: 1. Pompkę która po zgaszeniu chłodzi głowicę - musi chodzić !!! bo głowica jest podatna na uszkodzenia od przegrzania - duża powierzchnia głowicy więc łatwo się odkształca - przykrywa 6 garów. 2. Termostat - jw. - ciężko podczas jazdy przekroczyć 90 st. ale jak się zatnie i nie zwrócimy uwagi na kontrolkę to tragedia - płacz i zgrzytanie zębów. 3. Pompa oleju - pada zawór upustowy i pompa przy wyższych obrotach daje za duże ciśnienie oleju. Czujnik nie pokazuje za wysokiego ciśnienia tylko za niskie. Skutek tego taki że napinacze hydrauliczne łańcucha rozrządu są obsługiwane właśnie przez tą pompę - przy dużym ciśnieniu mogą wydrzeć nowe ślizgi w kilka kkm. W swoim ciśnienie oleju sprawdzam 3 razy do roku - dużo to nie kosztuje - jeżeli po wymianie oleju lub nagle łańcuch zaczął rzęzić mocniej niż zwykle to bez katowania podjechac na pomiar cisnienia. 4. Zainwestować w rozrząd (jak już padnie) - nie oszczędzać - max 2500 części z robocizną - zależy ile jest do wymiany - napinacze tylko oryginalne. 5. Dobry albo sredni ale często wymieniany olej i UWAGA - DOBRY FILTR!!!!!! - knecht, bosch, mann. Przy dupnym filtrze nawet oryginalny Motul może zatrzeć. Przestrzegać i pilnować jak oka w głowie a VR6 odwdzięczy się bezproblemową jazdą. Remonty są bardzo drogie - używany ciężko kupić i nie wiadomo w jakim stanie - najczęściej opłakanym. Na pocieszenie i przestrogę - kapitalka silnika - 6000 - 8000 w zależności od stopnia rozdupczenia.

Bez komentarza - ta skrzynia jest genialna tyle że krótka - 0-80 w 4,7s niestety żeby doczłapać sie do 100 trzeba wbić 3 i wtedy w serii wychodzi 7,1s - tyle teorii - w praktyce poniżej 7,5 chyba nikomu się zejść nie udało. Bardzo wysoka kultura pracy - po zmianie auta zabieram ją ze sobą i montuje w japońcu - jeszcze nie wiem jak to zrobię ale to zrobię :)

Jak na zwykły zawias to dobrze się prowadzi (mam sportowe sprężynki dzięki którym bardzo ładnie klei łuki - uwaga na miskę olejową - jest bardzo nisko a po obniżeniu zawiasu to juz tragedia - trzeba uważać bo zamienników nie ma , nowa w ASO ok 1500, auto na -30mm przyciera rurą wydechu na progach i załamaniach nawierzchni np. wjazdy do garaży)- wiadomo że na wielowachaczu będzie lepiej. Plus jest taki że eksploatacja nie jest kosztowna. Tył ze względu na 4motion jest niezależny - dwa podłużne wachacze wleczone + po dwie belki poprzeczne + stabilizator. Przez 70kkm dwa razy wymieniłem gumy stabilizatora tyłu - 34 zł w ASO, przód 25 w ASO czekając tydzień na ściągnięcie tego szajsu z mojego najnieulubieńszego kraju. Graty na przód jak do zwykłego golfa. Zawias - Mazda 323 Rulez!!!!!!! - nie ma lipy!!!

Gdyby do akwarium przykleić kółka i wsadzić tam idiotę to z zapasem po 5m z każdej strony przy parkowaniu PRZODEM! (o zgrozo!) i z kamerami - obdrapie. No comments!

Foteliki mega wygodne - ala kubełki, lewarek, fajera i pedały tam gdzie mają być - reszta mnie wali po stokroć. Bardzo niewygodne wsiadanie i wysiadanie - jak do jakiejś kapsuły, ale jak już wsiądziesz i ruszysz to nie chcesz wysiadać. Normalnie dałbym 2 ale przeznaczenie jest inne i za silnik i skrzynię daję 5

Normalnie dałbym nie wiem co ale przeznaczenie jest inne i za silnik i skrzynię daję 5

ciasne to ścierwo - najwygodniej jeździ mi się busami i ciężarówkami - tam nie narzekam na komfort. Normalnie dałbym nie wiem co ale przeznaczenie jest inne i za silnik i skrzynię daję 5

Pieprzyć!!!!!!! Ale wyciszony jest lepiej niż inne mk4. Wg mnie silnik jest wyciszony zbyt dobrze i za słabo go słychać (do 2000 prawie wogóle):) - gejostwo z Wolfsburga powinno ująć trochę ze ściany grodziowej i dołożyć na boki i podłogę. Duży + za nieskrzypiące plastiki - ale w innych wersjach skrzypią niemiłosiernie - chyba zależy to od miejsca montażu.

Jak na tą moc wagę i pojemność - rewelacja Po zakupie założyłem LPG - u człowieka który wie co robi więc nie narzekam. Trasa 9-14l/100 lpg Miasto 12-17l/100 lpg Maksymalne średnie/100km w mieście przy pełnym bucie z każdych świateł ok 25l/100 z kompa - nie wiem jak to się ma do rzeczywistości - tak jak napisałem wyżej bez emeryckiej jazdy pali od 9 do 17l lpg zależy od weny - nie lubie sobie odmawiać. Benzyny palił litr mniej niż gazu - na Pb przejechałem 3kkm. Koszt 100 km zabawy na lpg to 35 - 45 zł A teraz niech się wypowiedzą oszczędne diesle - ASZ i ARL zwłaszcza przyplusowane - ile przy zabawie palą te turbognojówy ? i czy sa oszczędne? - wyrazy głębokiego ubolewania i współczucia dla ludzi gardzących lpg :)

4 - chociaż obszpachlowane syfy powinny chodzić za bezcen. Za takie pieniądze po prostu nie ma konkurencji z takimi osiągami i ukł kierowniczym. Nie myślcie o Oplach OPC bo one po prostu nie skręcają - to mistrzowie prostych. TAK - kupiłbym je jeszcze raz ale nie w Polsce :)- pod warunkiem że chciałbym takie auto(twarde zawieszenie - jazda nie ma nic wspólnego z komfortem za to w zakrętach miodzik). Następny będzie turbo-Japan albo V6-Japan - znowu :)

Dbam więc się nie psuje - nawet szpachla nie odpada i nie pęka :). Przez 70kkm tylko eksploatacja.

jw. Usłyszeć - wjeżdżając na warsztat tylko na pomiar ciśnienia - z ust mechanika podnoszącego maskę - "o ku.wa ja pier..lę - fałka" :) - bezcenne :) za kapitalkę zapłacisz 7kPLN kartą Mastercard :)