Ocena kierowcy - Volkswagen Passat B3 Kombi

Z duzym zalem zegnam sie z Passatem. Dojezdza 400 tys km, konczy 19 lat. Troche rdzewieje, ale w sumie nic powaznego. Silnik dziala jak nowy, nie bierze oleju, plynu chlodniczego. Technicznie rzecz biorac samochod jest wciaz nienaganny. Przez prawie 10 lat uzytkowania (kupilem, gdy samochod mial juz przejechane 290 tys. km.) zdarzyly sie rozne naprawy. Z powazniejszych: wymiana sprzegla, poduszek pod silnikiem, tylnych sprezyn, wszystkich amortyzatorow, nagrzewnicy, chlodnicy. Regenerowalem osprzet: alternator, rozrusznik, wspomaganie kierownicy, tylne zaciski. Zdarzylo sie tez kilka drobnych, ale trudnych do zdiagnozowania awarii, jak. np. naderwany jeden z przewodow od potencjometru gazu czy gasnace kontrolki (zimne luty w tablicy z zegarami). W sumie tylko raz samochod odmowil posluszenstwa (cewka). Kilka drobiazgow naprawde denerwowalo, jak np. niezamykajace sie drzwi (pomoglo rozebranie i nasmarowanie zamkow). Ale nie byly to kosztowne naprawy. Zal sie rozstawac, ale wiek robi swoje. Troche strach jechac takim staruszkiem na dluzszy dystans. Cos mi jednak mowi, ze tak trwalych, wygodnych, udanych samochodow juz sie nie produkuje i nie bedzie produkowac.