Ocena kierowcy - Volvo V60 I Kombi

Doskonale wykończony samochód. W wersji Summum nie ustępuje wyposażeniem i jakością wielkiej trójce: Mercedes, Audi i BMW. Widać, jednak że producent postawił na design, kosztem przestrzeni.

Moje auto wyposażone jest w fabryczny chip Polestar, przez co moc jest podniesiona do około 250KM. Silnik ma dosyć twardą pracę, charakterystyczną dla jednostek z bezpośrednim wtryskiem, można powiedzieć, że ma coś z diesla. Dynamika i elastyczność na bardzo wysokim poziomie. Moc dostępna w każdej chwili, w każdym zakresie obrotów. Bardzo szybki samochód.

Dwusprzęgłowy automat znany z forda. Działa bardzo dobrze, jednakże w mojej ocenie nie jest tak dobry jak DSG. Widać, że "myśli" ułamek sekundy przy gwałtownym i szybkim wciśnięciu gazu.

Moje auto ma adaptacyjne zawieszenie, jednakże nie ma olbrzymiej różnicy pomiędzy trybem comfort i sport. Samochód bardzo pewnie się prowadzi, charakterystyka zarówno układu kierowniczego jak i zawieszenia raczej sportowa, zachęca do dynamicznej i agresywnej jazdy.

Widoczność jest bardzo dobra. Nie ma do czego się przyczepić. W parkowaniu pomagają czujniki przód + tył oraz kamera.

doskonale. Wszystko na swoim miejscu, bez przeładowania przyciskami. Obsługa intuicyjna i łatwa. Miałem wiele samochodów różnych marek i prawdę mówiąc nie wiem czy Volvo nie wypada najlepiej pod względem ergonomii wnętrza.

Silnik szybko się nagrzewa i ogrzewanie jest efektywne. klimatyzacja również działa bez zarzutu.

I tu jest pies pogrzebany. Samochód trochę "udaje" klasę średnią. Na przednich fotelach - bez zarzutu i nie ma się do czego przyczepić. Znacznie gorzej jest na tylnej kanapie - jak w przeciętnym kompakcie. Bagażnik - mały - 430litrów. Design wygrał z praktycznością. Niestety pierwsze lepsze kompaktowe kombi przebija V60 pakownością i możliwościami przewozowymi.

Jest ok. Jak to w benzynie. Głośno zaczyna się robić na autostradzie przy prędkościach powyżej 150-170km/h.

Mechanika w znacznej części oparta na rozwiązaniach znanych z Forda. Ceny części nie są drogie. Znacznie gorzej auto wypada pod kątem zużycia paliwa. Przy bardzo delikatnej jeździe po Warszawie - w moim przypadku dużo korków - 13 litrów to minimum. Zazwyczaj to spalanie w tygodniu dochodzi do 14.5-15 L, w weekendy nieco spada ze względu na brak korków i na koniec baku wychodzi ok 13. Na autostradzie przy 140km/h spalanie 9.5-10.5. W zależności od temperatury i wiatru. Każde kolejne 10km/h to 1-1.5 litra więcej. Przy bardzo szybkiej jeździe na autostradzie (oczywiście w Niemczech) gdzie średnia prędkość wychodziła na poziomie 180-220 KM/H spalił ok 18 litrów. Przy spokojnej jeździe w trasie na tempomacie (do 100km/h) potrafi zejść poniżej 7 litrów.

Biorąc pod uwagę poziom wyposażenia i jakość cenowo wypada chyba lepiej od Audi/BMW/MB. Moja wersja jest bardzo doposażona, nowy w salonie kosztował ok 230k pln. Nie dałbym tyle, ale kupując 5 latka dostałem super wyposażone, niezużyte auto za rozsądne pieniędze.

Przy przebiegu 100 000 trzeba myslec o wymianie poduszki silnika, bo zaczyna zbyt mocno wibrować. Dzwoniłem do ASO i byłem mile zaskoczony ceną serwisu.

Nic złego się nie wydarzyło.