Jeżeli ktoś gustuje w autach za ok 190 tys. zł wykonane w jakości Dacii to zdecydowanie polecam. Uważam, że auto jest niebezpieczne dla użytkownika (beznadziejny auto stop-start w połączeniu z ospałą skrzynią biegów stwarzało mi multum sytuacji, gdzie zastanawiałem się, czy wyjdę z tego cały - samochód gaśnie nie po zatrzymaniu się, a podczas dojazdu do skrzyżowania, gdy chcesz szybko ruszyć to sorry... z 6s musisz odczekać zanim auto załapie, a Ty się toczysz... auta z naprzeciwka też), a jego dynamika jest tylko zadowalająca. Wracając do jakości wykonania, to wszystkie boczki w drzwiach skrzypią jakby miały z 15 lat. Systemy są niedopracowane, zawieszają się, jest bardzo dużo błędów lub działają w chory sposób. Mam odczucie jakby układy pomocnicze pisane były na kolanie. Zdecydowanie nie jest to jakość, którą zna się z opowieści o poprzednikach Octacvii, czy firmy VW. Jedyne czym się pocieszam, to to, że nie ja wydałem pieniądze na ten złom - firmowe auto. Jednak skutecznie przekonało mnie, żeby zrezygnować z samochodów z koncernu VW.

Zawiedziony. Sterowanie funkcjami auta z poziomu wyświetlacza centralnego to porażka. Aby po uruchomieniu auta cokolwiek włączyć lub wyłączyć należy odczekać 30-60 sek. W tym czasie np. start-stop potrafi zadziałać kilkukrotnie. Połączenia z iPhonem wieszają się notorycznie w najmniej oczekiwanych momentach (np. podczas używania navi). Awaria systemu sos przy przebiegu 2700km, podobnie awaria asystentów kierowcy. Update softu jak narazie poprawiło sytuację. Line asist wyhamowuje auto gdy nie ruszamy kierownicą przez kilkanaście sekund podczas jazdy na prostym odcinku. Masakra. Trzeba go za każdym razem wyłączać po uruchomieniu auta. Coś stuka z prawej strony ale oczywiście przestało na czas wizyty w ASO - problem nie rozwiązany. Zawieszenie buja podłużnie, oprócz tego w miarę komfortowe. Spalanie minimalne do 90 - 3.8, 120 autostrada 5,5 140 autostrada 6,5. Małe miasto do 7,5. Tylny napęd załącza się z szarpnięciem. Do 8000km wziął 1l oleju potem zużycie spadło prawie do zera.