Raporty zużycia paliwa Hyundai i30 I Hatchback

Witam wszystkich, którzy poruszają się i30, bądź planują jego kupno. Ja osobiście jeżdżę tym modelem od sierpnia 2008 i jestem zadowolonym użytkownikiem. Ceny ASO faktycznie dość wysokie, ale brak usterek to rekompensuje. Wymiana drążka stabilizatora przy przebiegu 55000 serwis(09.2009) uznana jako naprawa gwarancyjna na koszt ASO. Kolejny przegląd 95000 (03.2010) drążek stabilizatora, klocki przód i tył, przetoczenie tarcz i oczywiście jak przy poprzednich przeglądach standardowo płyny i filtry. Moim zdaniem Hyundai się postarał. Nowoczesny design, elastyczny silnik, wykończenie wnętrza na przyzwoitym poziomie, ergonomia, komfort oraz dobre właściwości trakcyjne, choć trochę twarde zawieszenie, ale za to dobrze się trzyma drogi. Jedyny mankament to oryginalne opony KUMHO 185/65/R15. Po jednym sezonie nadają się tylko na tył. Miękka mieszanka doskonale ´przykleja´ się do asfaltu, ale niestety ginie w oka mgnieniu. Oponki wystarczył mi na okres od 20 sierpnia do 10 listopada. Co do spalania to jest nieźle. 80% kilometrów to trasa. Przy prędkościach 140-160km/h spalanie ok 8,1L/100km, 110-140km/h spalanie 7,4L/100km, 90-110km/h spalanie ok 6,3L/100km. Jak na wstępie jestem zadowolonym użytkownikiem i osobiście też wybrałbym i30. Pozdrawiam Arek

na razie po zimie średnia 8,6 ,ale cały czas jazda w mieście w korkach,nie byłem w dłuzszej trasie i silnik na dotarciu eksploatacyjnym ,zobaczymy

Ceny przeglądów, powyżej średniej w klasie, natomiast zużycie paliwa zdecydowanie na zadawalającym poziomie.

na razie nie zauwazylem drastycznego zuzycia w normie 8-8,5 w miescie

w mieście(zima) 10.5l/100km ... tragedia ! To ma być nowoczesne auto? ... chyba żart

Spalanie OK.

Myślę, że współceśnie silnik 1.4 benzyna nie powinien palić 9 litrów w mieście (co prawda w sporych wrocławskich korkach), a na trasie przy ok 140km/h ok 8 do 9 litrów.Srednie spalanie 9 litrów... mogło by być gdyby to był sdilnik 2.0, a nie 1.4. KIEPSKO odnośnie cen przeglądów to każde ASO to wampir, tylko jedne bardziej inne mniej. W hyundaiu uważam nie ma tragedii, a jak ktoś ma inne zdanie to zapraszam do VW albo MAZDY... nie znają litości.