Raporty zużycia paliwa Nissan Qashqai II Crossover

Zaskoczyła mnie dynamika tak małego silnika,nie jest to torpeda ale tez nie odstaje od innych. Co do spalania to jezdze do pracy codziennie 20 km -10 trasa - 10miasto i u mnie srednio wychodzi 7.1 ale musiałem sie nauczyc odpowiednio zmianiac biegi (sa znacznie krotsze niz zazwyczaj)

całkiem rozsądne osiągnięcia

licznik pokazuje zawyżoną prędkość jak i przejechany dystans , a w konsekwencji również zaniża przez to spalanie o jakieś 10%.

Użytkuję od nowości w tej chwili przejechane 3500 przez ok 2 miesiące. Starałem sie jeździć do 2000km jak dziadek paralityk nie przekraczajac 3500 obrotow. Zmiamy biegów do 2000 obrotow. Nie zawsze sie udawalo w szczefólności przy wyprzedzaniu. Jak jeżdżę normalnoe po Warszawie gdzie czasami korek a czasami dynamiczna jazda to spalanie w granicach 9litrów. Na trasie jak chcecie oszczednie jechać to trzeba pedzić ok 80-90 km/h żeby uzyskać wynik ok 6l na 100km przy predkosci stalej 120, 130 bedzie palil podobnie 7.5l im wyżej tym więcej. Kiedyś w mieście udało mi sie zrobić wynik 6.1 którego do tej pory nie mogę pobić choć niejednokrotnie próbowałem. Jeżdże na 18' może to dlatego. Ponoć przy mmiejszych kołach jest inne spalanie. Auto fajne mam prawie wyposażone na max. Jedno co powinni dopracować to panel obslugi aplikacji bo bieda ze szok. Jakiś update zrobić bo oprócz nawigacji, którą trzeba aktualizować w warsztacie (szok! Ze nie samemu) to reszta aplikacji jest nieprzydatna. Costaje bluetooth dzieki, ktoremu z komórki można odtwarzać youtube. Dodam jeszcze że ma twarde zawieszenie ale to też może być kwestia 18tek. Z plusów na 2ce ładnie sie zbiera do 80km/h. Ale aby tak sie stało trzeba dać mu dużo obrotów. Jeśli chcemy żeby pokazał pazur trzeba go bujać do 5000. 2ka i 3ka wtedy sie elegancko zbiera.

Pali średnio 8/100. Wyjątkowo w trasie w dziadkowym tempie schodzi do 6,7 (to było najniższe według komputera). Uznaje ten wynik za przyzwoity, chociaż jest zdecydowanie wyższy niż w reklamowym bełkocie. Innych kosztów nie było.

Koszty utrzymania to jak na razie: koszt przeglądów, ubezpieczenia, no i oczywiście paliwa.