Raporty zużycia paliwa Opel Astra G

Przejechałem astrą już 30 tysięcy kilometrów, często mierzę spalanie; jeszcze nigdy nie spadlo poniżej 5 litrów, ale tez nigdy nie przekroczylo 6 litrow na 100km. Jezdze glownie poza miastem, staram sie w miare oszczednie, nie przekraczam 100-105km/h. Wiecej jazdy w miescie - blizej 6 litrow, oszczednie w trasie - blizej 5.

Moja astra jest z 2003r. w wersji benzyna + gaz sprężony (CNG). Kupiłem to autko właśnie dlatego, że miało taki napęd bo wtedy sporo czytałem o CNG. Generalnie byłem bardzo zadowolony do momentu kiedy nie zlikwidowano mi jedynej stacji tankowania CNG w Kielcach. Koszt przejazdu tym autkiem, gdy jedzie się na gazie oscyluje wokół 15 - 18 zł. Niemniej jednak poruszając się po Polsce trzeba zaplanować trasę bo w całej Polsce obecnie jest jedynie około 35 stacji CNG. Koszt jazdy na benzynie to ponad 2 razy więcej. Do autka w mojej wersji można nalać 17 litrów benzyny co pozwala na przejechanie około 220 - 270 km. Na pełnym zbiorniku gazu (tankowany za około 65 zł przy obecnych cenach ) najwięcej przejechałem 447,5 km jednak średnia to około 380 km. latem i 420 zimą (gaz jest sprężany w zależności od temperatury). Tak więc na tle innych pojazdów zakładając że jedziemy na CNG jest rewelacja, a na benzynie - tak sobie.

części zamienne bardzo drogie.turbina,koło dwumasowe pompa paliwa.łożyska.przepływomierz

Mój rekord 3,7 l/100km i to przy jeździe mieszanej tzn 3/4 trasa reszta miasto. Auto naprawdę oszczędne przy czym nie aż tak mulące. Swobodne wyprzedzanie jak najbardziej, ale do ścigania już się nie nadaje. Auto może mile zaskoczyć jeszcze zależy co się wleje ;]

Bardzo małe spalanie co widać po raportach, coś wspaniałego.

NIe jest zle 8.5 miasto, minimalnie w trasie 5.9l/100km ale to byla meczarnia, trzeba sie liczyc z 8litrami teraz zaloze LPG i zobaczymy, troche sie obawiam bo przebieg to na dzien dzisiajszy troszeczke ponizej 245 000km ale po generalnym remoncie jednostki, ktora kosztowala 3k :(

Spalanie jest duże bo silnik jest strasznie słaby na niskich obrotach. Można depnąć przy niespełna 2000obr , auto prawie nie przyśpiesza a spalanie CHWILOWE sięga 20-40 l/100km. Przy wysokich obr. fajnie ciągnie ale za to spalanie jest również duże(zwłaszcza na 2jce :) na 3jce 25l/100, na 4rce dochodzi do 17l/100km -gaz w podłodze). Spokojna jazda: (opony 195 60 r 15 barum bravuris 2) Jadąc 100km/h 5bieg osiągniemy 4.5-5.5 l/100km Jadąc 60km/h 5bieg mamy 5.0-6.5l/100km. jadąc 40km/h 3bieg mamy 6.5-7.5l/100km. Charakterystyka tego silnika sprawia że wolna jazda na jak najwyższym biegu dla oszczędności przynosi wręcz odwrotny efekt (tak to widzę na komputerze). Do tego dochodzi dziwne wyłączanie wtryskiwaczy dopiero po przekroczeniu 2000obr. A więc musimy przeciągnąć 2k/obr/min aby po puszczeniu gazu nie palił paliwa. Żeby obniżyć mocno spalanie trzeba energicznie rozpędzać auto dosyć szybko zmieniając biegi , po czym luz i zamiast hamować to wbijamy bieg ale tak aby obroty podeszły ponad 2 tyś . Dziwactwo które męczy. Ale tylko w ten sposób w terenie ("mocno")zabudowanym można wyciągnąć 8 l/100km. Jadąc normalnie to: 10 na 100km. Oczywiście komputer spalania (tu UKP) robi baaaardzo duuużo. myślę że po 10tys km spokojnie odbiłem sobie jego cenę. Żona raczej nie patrzy na komputer i jej spalanie wychodzi dobrze ponad litr na 100 więcej

Spalanie jest duże bo silnik jest strasznie słaby na niskich obrotach. Można depnąć przy niespełna 2000obr , auto prawie nie przyśpiesza a spalanie CHWILOWE sięga 20-40 l/100km. Przy wysokich obr. fajnie ciągnie ale za to spalanie jest również duże(zwłaszcza na 2jce :) na 3jce 25l/100, na 4rce dochodzi do 17l/100km -gaz w podłodze). Spokojna jazda: (opony 195 60 r 15 barum bravuris 2) Jadąc 100km/h 5bieg osiągniemy 4.5-5.5 l/100km Jadąc 60km/h 5bieg mamy 5.0-6.5l/100km. jadąc 40km/h 3bieg mamy 6.5-7.5l/100km. Charakterystyka tego silnika sprawia że wolna jazda na jak najwyższym biegu dla oszczędności przynosi wręcz odwrotny efekt (tak to widzę na komputerze). Do tego dochodzi dziwne wyłączanie wtryskiwaczy dopiero po przekroczeniu 2000obr. A więc musimy przeciągnąć 2k/obr/min aby po puszczeniu gazu nie palił paliwa. Żeby obniżyć mocno spalanie trzeba energicznie rozpędzać auto dosyć szybko zmieniając biegi , po czym luz i zamiast hamować to wbijamy bieg ale tak aby obroty podeszły ponad 2 tyś . Dziwactwo które męczy. Ale tylko w ten sposób w terenie ("mocno")zabudowanym można wyciągnąć 8 l/100km. Jadąc normalnie to: 10 na 100km. Oczywiście komputer spalania (tu UKP) robi baaaardzo duuużo. myślę że po 10tys km spokojnie odbiłem sobie jego cenę. Żona raczej nie patrzy na komputer i jej spalanie wychodzi dobrze ponad litr na 100 więcej