Raporty zużycia paliwa Volkswagen Passat B8

Nie spodziewałem się tak oszczędnego silnika w tak dużym aucie jakim jest Passat B8. Tylko 1.4 i 125 koni, a turbina sprawia, że autem jeździ się dość dynamicznie, nawet na autostradach. Spalanie wychodzi naprawdę znikome i nie mówię, że jeżdżę jak dziadzio. Trasa na odcinku 200km z czterema osobami na pokładzie z prędkością 120-130km/h średnio 6 litrów benzyny. Na odcinku 100km na trasie z przepisową prędkością do 100 km/h głównie operujac 5 i 6 biegiem wyszło 5 litrów benzyny. Zatłoczone miasto i korki, przy zimnym silniku na krótkich dystansach, wyszło 8 - 8.5 litrów benzyny. To naprawdę super palność.

Jak nie chcesz tracić kasy to zamontuj porządną instalację do aut z silnikiem z bezpośrednim wtryskiem. Ja wybrałem Passata B8 bo szukałem dużego auta z prostym silnikiem, a takim okazał się 1.4 tsi 125 KM. Jeździ bardzo dynamicznie już od 1500 obrotów. Jak na takie gabaryty jest bardzo dobrze i z przyśpieszeniem i wyprzedzaniem. Wiadomo, trzeba go przycisnąć ale obroty spokojnie idą do 7000 tysięcy, a sam silnik się nie męczy. Instalacja LPG sprawiła, że jeżdżę oszczędniej. Dla szukających Passata B8 w kombi nie stracicie przestrzeni bagażowej bo jest wielka, w sedanie z instalacją jest trochę gorzej bo koło zawsze będzie się walać i przeszkadzać w załadunku. Co do silnika to odpuśćcie sobie montaż w silniku 1.4 tsi 150 ACTA, bo tam jest system odłączania cylindrów i raczej niezły specjalista musiałby przerabiać elektrykę i montować instalację by nie popieprzyć tego. A to generuje dodatkowe koszty i może nie sprawdzić sie do końca. Po roku eksploatacji na LPG stwierdzam, że przy przebiegu 170 tysięcy zero poboru oleju silnikowego i innych durnych problemów. Koszt instalacji około 4000zł.

Instalacja LPG sprawdza się w tym aucie jak się jeździ dużo w trasie lub po mieście. Wtedy opłacalność jej instalacji szybko się zwraca. Co do jakiś problemów, to po dwóch latach jazdy na podtlenku LPG nie stwierdzam nic poważnego ani żadnych usterek. Samo spalanie jest niskie jak na tę mase auta. Instalacja nie spowolniła silnika i jeździ tak samo na Pb jak na LPG. Zreszta to nie czasy instalacji z poloneza i lanosa.

Do swojego Passate 1.4 125 KM zamontowałem instalację na markowych komponentach. Mimo, że ma turbo i bezpośredni wtrysk benzyny sam silnik jak twierdziła osoba montująca instalację, nie jest skomplikowany. Dotrysk benzyny jest minimalny i ma chłodzić wtryskiwacze paliwa. Samo spalanie benzyny jest minimalne i te od 5 do 10 litrów benzyny na miesiąc starczy w baku, tzn staram się mieć więcej niż rezerwa by nie "zajechać wtryskiwaczy benzyny". Co do LPG to palność bardzo dobra. Wynosi średnio 1,5 do 2 litrów więcej jak benzyny. I tak średnio minimalnie wyszło mi 6,8 na LPG. No nawet jakbym liczył 7 litrów to na takie auto jest bardzo mało. W mieście około 10 litrów. To też mało i tanio :) bo przy obecnych cenach paliw 100 km wynosi mnie 22zł po mieście.

Jest dużo lepiej, niż się spodziewałem jak na tak mocny silnik. Z racji 6 biegów ma 3 tysiące obrotów przy prędkości ok. 140 km/h, także w trasie trochę spala i tutaj trzeba się przygotować, że jazda autostradowa to spalanie od 8-9 litrów w górę. Raz dając trochę w palnik miałem wynik około 11,5 litra, ale wtedy leciałem długi odcinek powyżej 200 km/h (Trasa S8, Wrocław - Łódź). Gdy jeździsz drogami poza terenem zabudowanym (90-120 km/h), wtedy spalanie szybuje w dół, mój najlepszy wynik to 7,5 litra (trasa Karpacz - Wrocław). Na takich drogach ten silnik jest bardzo oszczędny. Przy jeździe trasą (140 km/h), a także zwykłej (bez oszczędzania) jeździe drogami poza miastem (Wrocław - Bełchatów) wynik to jakieś 7,9 litra. Jazda "wokół komina na krótkich odcinkach, a także jazda po Wrocławiu (w korkach), spalanie wychodzi w okolicy 10,5 - 11,5 litra. Podsumowując: Auto idealna na jazdy drogami poza terenem zabudowanym (100-120 km/h), wtedy jest strasznie oszczędne. Przyjeździe na autostradzie już zaczyna więcej pić, bo niestety 140 km/h jest już na 3000 obrotów. Przy jeździe "wokół komina" na krótkich dystansach, a także w jeździe po mieście wychodzi najgorzej, trzeba liczyć już z 10 -11 litrów.