Dzielę się swoimi uwagami po roku eksploatacji. Auto rocznik 2019, początek eksploatacji luty 2020 r. Poprzednie auto to Focus Kombi Mk2 z silnikiem benzynowym 1,6. Zadowolony z sześciu lat jego użytkowania (kupiony jako 7-latek) myśląc o zakupie nowszego auta wybór padł na auto klasy średniej - Ford Mondeo Mk5. Jednak mając w pamięci to, że głównie poruszam się po mieście i jego śródmieściu (Szczecin) , gdzie są wysokie krawężniki i w ogóle duże problemy z miejscem do zaparkowania, więc ostatecznie rozpocząłem na nowo szukać auta do eksploatacji po mieście, spełniającego moje potrzeby. I ostatecznie stanęło na nowej odmianie Forda Focusa - ACTIVE. Z elementów wyposażenia które chciałem mieć, a które niestety wtedy nie były dostępne to elektryczna klapa bagażnika (aktualnie jest taka opcja w wersji Active X) oraz schowek na okulary, ten akurat był dostępny tylko w wersji kombi

Po 3000km nadal uważam, że to był świetny wybór na miasto, małe parkingi, krótkie garaże. SUVem by się człowiek namanewrował. W trasie oczywiście też doskonale, LEDy pięknie świecą, warto dopłacić! Active w porównaniu z Titanium wygląda drapieżnie (czarny na 18tkach, relingi jak rogi, ciekawszy wygląd lamp przeciwmgłowych). Wyższy i wygodniejszy od STline, którego wszyscy wybierają chyba, ale mnie zależało na komforcie po poprzednim Focusie MK2 3D z dość twardym zawieszeniem i półkubełkami. Odejście na światłach przepiękne, w trasie przyspieszenia bardzo dobre. Radość z jazdy i patrzenia na niego.

Przesiadka z Focusa mk2 1.6 TDCi. Poprzednie auto uważam za dobry samochód, bezawaryjny, praktyczny i oszczędny. Zmieniłem je ze względu na wiek. Przed zakupem brałem pod uwagę inne modele klasy średniej niższej, Kia Ceed, Fiat Tipo, Seat Leon, Peugot 308, Renault Megane, Opel Astra, VW Golf. Kilka z modeli badałem w realu. Wybrałem Focusa nie tylko ze względu na przywiązanie do marki, ale doceniając atrakcyjny jak dla mnie wygląd zewnętrzny, rewelacyjnie przestronne wnętrze, konkurencyjną cenę (18 tys. rabatu). Zdecydowałem się na wersję Active, gdyż pasuje mi jego stylizacja zewnętrzna i podwyższony prześwit. Auto jest wyposażone w opcje dodatkowe: pakiety Parking, Comfort, Winter, Technology, Family, reflektory LED adaptacyjne z systemem przeciwolśnieniowym, 18-calowe felgi itd. Aby uzyskać maksymalną pojemność bagażnika (nie chciałem wersji kombi) , co ma dla mnie duże znaczenie, zrezygnowałem z koła dojazdowego i systemu B&O, poprzestając na SYNC 2.5, rezygnując też z fordowskiej nawigacji, gdyż wystarcza mi Android Auto z Google maps. Wybrałem standardowy silnik 1.0 EcoBoost 125 KM, aby nie podnosić ceny auta, oraz uwzględniając pozytywne testy i opinie nt silnika. Auto było wyprodukowane pod zamówienie, do salonu przyjechało po 2,5 miesiąca. Cena wydawała mi się w miarę atrakcyjna, porównując podobnie wyposażone auta innych marek. Auto prezentuje się z zewnątrz pięknie. Pomagają w tym dobrze dobrane dodatki wersji Active oraz stylowe felgi 18 cal. Auto jest bardzo ciche podczas jazdy. Wszystkie systemy działają poprawnie. Zdaję sobie jednak sprawę i trochę się tego obawiam, że z uwagi na mnogość tych systemów, bazujących na czujnikach, radarach, kamerach, usterki są bardzo prawdopodobne i pojawią się nieraz nieuzasadnione alerty.