Detroit Electric - ktoś kojarzy takiego producenta? W zeszłym miesiącu zapowiedziano ciekawy model opatrzony symbolem SP:01. Teraz już wiadomo, że elektryczny Detroit Electric SP:01 zadebiutuje już w sierpniu. Czym się charakteryzuje?
Detroit Electric SP:01 będzie bazował na Lotusie Exige, zaś jego produkcja zostanie ograniczona do 999 egzemplarzy za 135 tysięcy dolarów każdy. Podobnie prezentuje się Tesla Roadster - również bazuje na podzespołach Lotusa, choć jest o wiele tańsza i być może ładniejsza.
Za 135 tysięcy dolarów dostaniemy auto z zamontowanym centralnie silnikiem elektrycznym generującym równowartość około 200 KM. Moment obrotowy, jak na silnik elektryczny, jest dość niski i wynosi 225 Nm. Całość zasilana jest lekkimi zestawami baterii.
Wizualnie model bardzo mocno nawiązuje do wspomnianego już Lotusa Exige, choć producent zastosował panele z lekkiego włókna węglowego. Zdaniem producenta, Detroit Electric SP:01 jest najszybszym na świecie samochodem elektrycznym. Czy aby na pewno?
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,7 sekundy, zaś prędkość maksymalna dobija do 249 km/h. Napęd przekazywany jest na koła za pośrednictwem 4-biegowej skrzyni manualnej. Za dopłatą dostaniemy 2-biegowy automat. A jak wygląda zasięg?
Co ciekawe, mimo świetnych osiągów, deklarowany przez producenta zasięg również imponuje. Auto ważące 1067 kg jest w stanie przejechać na pełnym ładowaniu ponad 300 km. Ładowanie do pełna zajmuje ponad 4 godziny. Co jeszcze oferuje Detroit Electric SP:01?
Z przodu mamy hamulce AP, z tyłu zaś Brembo - oczywiście z systemem ABS i odzyskiwaniem energii. Detroit Electric SP:01 charakteryzuje się również oponami w rozmiarze 175/55 R16 z przodu oraz 225/45 R17 z tyłu. Auta będą produkowane w fabryce Wayne Country w Michigan i zostaną opatrzone 3-letnią gwarancją producenta z ograniczeniem do 30 tys. mil.