Nazwa "John Cooper Works" elektryzuje każdego miłośnika Mini. Pod tym mianem kryje się bowiem seria najmocniejszych propozycji brytyjskiej marki. Do serii tej dołączy niedługo kolejny model.
W końcowej fazie testów drogowych, które przeprowadzane są w Austrii, jest Mini Countryman JCW. Auto możemy już oglądać na oficjalnych zdjęciach (wykonanych podczas austriackich testów), ale na pełne odsłonięcie auta przyjdzie nam jeszcze poczekać - jego premierę zaplanowano na marcowe targi w Genewie.
Oglądając fotografie odmiany John Cooper Works łatwo dostrzec, że ozdobiono ją z zewnątrz zmienionym spojlerem przedniego zderzaka, poszerzonymi progami, jak i przerobionym zderzakiem tylnym z dwiema końcówkami wydechu. Pod lekkim kamuflażem kryją się także czarne pasy wyścigowe charakterystyczne dla topowych aut Mini.
Nie znamy oficjalnych szczegółów technicznych na temat przygotowywanej odmiany Countrymana, ale z internetowych spekulacji możemy dowiedzieć się, że do jej napędu wykorzystano 1,6-litrowego, turbodoładowanego "benzyniaka" o mocy 218 KM, przerobiono zawieszenie auta, a także zamontowano wydajniejszy układ hamulcowy.
Wersja JCW brytyjskiego crossovera powinna przyspieszać do pierwszej "setki" w 7 sekund, czyli 0,6 sekundy szybciej niż 184-konny wariant Cooper S.