Ocena kierowcy - BMW Seria 5 E39 Sedan

Daję z pełnym sumieniem 5 gwiadek. Przez okres 5 lat użytkowania tej bawarskiej limuzyny poznałem jej wady i alety, w zasadzie większość jej zalet: układ kierwniczy, prowadzenie komfort (nie za twardo nie za miękko) no po prostu super. Jakość wykończenia wnętrza i zastosowanych materiałów perfekt. Oczywiście jest to zaletą ale też i wada ponieważ trwałość materiałów jest duża i często ciężko na pierwszy rzut oka ocenić przebieg auta , co często wykorzystują handlarze:( Oczywiście są tkże wady: aluminiowe zawieszenie, które średnio znosi stan polskich dróg, odmawia posłuszeństwa osprzęt silnika, koło pasowe i wentyaltor chłodnicy klimatyzacji ale o tym poniżej.

Kultura pracy R6 powala. Powiem tak mechanicznie jest to bardzo trwała jednostka ja miałem wersje sprzed liftu o mocy 184 KM to w zupełności wystarcza aby wbić pasażera w fotel. Plusem silnika z pierwszych lat produkcji jest brak klap wirowych w układzie dolotowym silnika oraz żeliwny kolektor wydechowy, do minusów zaliczam podciśnieniowe sterowanie turbiną i zaworem EGR przez elektrozawory, które miałem okazję wymienić za 450 zł szt. oryginał - objawy duże spadki mocy. W silniku przy przebiegu 230 000 km zregenerowałem wszystkie wtryski to wynikało ze słabej jakości lanego paliwa cóż polskie realia. Ponadto wymieniony został czujnik ciśnienia wtrysku ok 550 zł oraz regulator ciśnienia CR ok. 760 zł no i wtedy auto hulało jak trzeba. Wymiana tych czujników to raczej wina warunków atmosferycznych i lat ich eskploatacji (auto w ogóle nie garażowane) atknęło w auto nowe życie i cieszyłem się bezproblemową jazda przez kolejne 2 lata aż do sprzedaży pokonując rocznie ok. 20 - 25 000 km.

Brdzo dobrze dobrana skrzynia do możliwości silnika rozkład momentu obrotowego odpowiedni, biegi długie i zarazem dobra elastyczność. Bardzo przecyzyjna skrzynia.

Jak wszyrtko ok to po prostu bajka. Ale postram się opisać moja przygodę z bolączkami tego zawieszenia: cały układ zawieszenia zbudowany z aluminium mniejsza masa ale przy wymianie np sworznia wachacza trzeba wymienić cały wachacz. Z przodu szybko poddają się końcówki drążków kier. i tuleje pływające z tyłu natomiast trzeba zwrócić uwagę na wsporniki wachacza, wachacz poprzeczny i tuleje pływające wachacza poprzecznego oraz 4 tuleje tylnej belki w kótrych guma lubi się rozwarstwiać z biegiem lat i ekploatacji. Tylne zawieszenie jest odseparowane od karoserii za pomocą tych 4 tuleji, a łączy je tylko amortyzator ze sprężyną to rozwiązanie bardzo dobrze tłumi nierówności ale generalny remont tylnego zwieszenie może pochłonąć ok 4 000 zł bez sprężyn. Może można zrobić taniej

Blachy bardzo grube nie to co dzisiejsze "papierowe" samochody. U mnie korozja najpierw wzieła lekko progi i wewnętrzną cześć przedniej maski, a wiem że zdarzają się także korozje tylnej klapy bagażnika ja osobiście nie miałem m z tym problemu.

Do przodu ok. do tyłu ze względu, że to sedan nie było czuć tyłka ale nadrabiały czyjniki cofania, chociaż też lubiały płatać figle hehe

Co tu dużo mówić auto jeszcze sprzed ery Chrisa Banglea dla mnie to duuuży plus.

Ja miałem fabryczne webasto z ustawieniami w BC bajka. Klima jak działa poprawnie to lodówka :)

To jedyna słabsza ocena ponieważ w tej kalsie auta u konkurencji Audi A6 i Mercedes klasy E jest dużo więcej miejsca z tyłu ale na pewno tak dobrze jak BMW się nie prowadzą :)

Ok, ale należy pamiętać, że z upływem lat uszczelki drzwi pękają i parcieją co zmiejsza wyciszenie, warto wydać kilkaset złotych i ciesyć się znów głuchą ciszą w aucie.

A teraz spójrzmy prawdzie w oczy otóż mój egzemplarz kupiony był jako bezwypadkowy z oryginalnym przebiegiem 182 000 km od pierwszego właściciela w Polsce który otrzymał auta w spadku z niemiec po rodzinie. W ciągu pierwszych 2,5 lat w auto włożyłem ok.18 000 zł. co dawało prawie równowartość ceny zakupu samochodu, ale wliczając w to także zakup nowych opon letnich i zimowych w koszty nie zostały wliczone wymiany oleju i filtrów (tut. kpl. renomowanej firmy wszystykich filtrów oraz odmy wraz z robocizną to koszt. ok 1 100 zł) Pewnie można taniej na filtronie. Po poniesieniu takich kosztów cieszyłem się bezproblemową jazda przez kolejne 2,5 roku, aż do sprzedaży auta (potrzebowałem 4x4 i zmieniłem na Hyundaia SantaFe - nigdy więcej w życiu takich błedów). Problemy z zawieszeniem, osprzętem silnika, to typowe zaniedbania serwisowe poprzedniego właściciela i ogólna niewłaścicwa jego eksploatacja. Dlatego przed zakupem należy bardzo dobrze sprawdzić stan auta kto szuka ten znajdzie tylko trzeba czasu i słono zapłacić za dobrze utrzymane egzemplarz. Co do spalania to jeżeli każdy czujnik działą jak należy to przy spokojnej jeździe w cyklu mieszanym uzyskałem średni wynik 6,4 l/100km :) Ja osobiście nie żałuje wydanej ani jednej złotówki ponieważ to auto ma duszę oraz zostało kupione z sercem :), takich aut już się nie produkuje kiedyś była jakość, a teraz jest ilość :( Nadmieniam, iż turbina, sprzęgło, dwumasa, pamiętają jeszcze linię produkcyjną BMW przebieg przy sprzedaży 279 000 km.

Tą ocenę pozostawiam przyszłym nabywcom E39 :), jak dla mnie ok. jako auto używane.

Do drobnych usterek zaliczam: wymiana termometru zewn., poległ moduł komfortu oświetlenia (szczególnnie uciążliwa usterka modeli z otwieranym dachem), sterownik podnoszenia szyb, wentylator chłodnicy klimatyzacji, co dwa lata wymiana na nowy lub używany taka wada niektórych modeli, no i osprzęt silnika ale to wynika raczej ze starości elementu niż z awarii. I to chyba tyle.

Jedną poważną usterką, która unieruchomiła auto (bo takie uważam za poważne) to zamarznięcie pompy hamulcowej przy ponad -12C mrozie, co się okazało w servie była woda, a stało się tak, że położenie pompy jest pod obudową filtra kabinowego, gdzie także znajdują się kanały odpływowe wody z karoseri i te owe odpływy przez długie nie były czyszczone aż całkowicie się zatkały, a servo pływało w wodzie :( Wymiana pompy na nową oryginalną, przedmuchanie i czyszczenie odpływów rozwiązało problem :)