Ocena kierowcy - Fiat Palio II Weekend

Poza incydentem ze skrzynią jestem bardzo zadowolony z tego palioska!

Do jazdy po mieście idealny, na trasie może trochę słabszy ale tragedii nie ma. Poza tym, 1.2 75KM to bardzo udana fiatowska konstrukcja, wg. opiniii wielu mechaników nie ma się co w niej psuć.

Bez większych zastrzeżeń, no może poza charakterystycznym cichym stuknięciem mechanizmu różnicowego przy wrzucaniu 2.

Nie jest aż tak źle jak można przeczytać tutaj w opiniach. Osobiście nie znam samochodu, który na polskich drogach miałby idealną zawiechę. Wyrabiają się elementy gumowe, gumowo-metalowe ale ich cena jest śmieszna. (np. łączniki stabilizatora 9zł/szt, orginalne tulejki 18zł, sworzeń 40zł). W tylnym zawieszeniu pada łożysko wahacza (50-60zł) u mnie padło po 100kkm.

Wysoka pozycja za kierownicą przekłada się na super widoczność!

Latem trochę gorąco, no ale przecież klimy nie ma. W dezczowe dni boczne szyby tylne raczej zaparowane, ale z przodem wentylacja sobie radzi znakomicie. Silnik nagrzewa się błyskawicznie i w środku jest bardzo ciepło, regulacja temperatury bardzo płynna. Jestem miło zaskoczony bo w poprzednim aucie jak robiło się ciepło w kratkach to zwykle musiałem już wysiadać. :-)

Dla kierowcy miejsca bardzo dużo. Z tyłu nieco mniej, ale to zależy ile miejsca potrzeba z przodu. Za to bagażnik to już wypas! Płaska podłoga (wygodne przy załadunku dużych gabarytów), bardzo dużo miejsca!

Jak dla mnie Paliosek jest cichutki, chociaż potwierdzam, że koło 110km/h zaczyna go słychać, ale przy ponad 130km/h wszystko wraca do normy :-)))

Na gazie 10-11l na 100km w mieście przy deptaniu w pedał. Na trasie można zejść do 8l. Jeśli chodzi o benzynę to przy ostrej jeździe w mieście to 9,5 spali a gdy jeździmy bez większych wrażeń to 8l. Ceny części są jak do innych fiatów - po prostu TANIE - za to lubię fiata i wbrew opinii wielu ludzi, którzy psioczą na fiaty (zwykle nigdy oni nimi nie jeździli fiatami) uważam, że jest to przyzwoite auto na polskie drogi. Wieloma już autami jeździłem i wiem ile kosztują części do niemickich czy francuskich strucli, a psują się tak samo jak fiaty. Przykładowe ceny: -Tarcze wentylowane 70zł/szt (orginały) -Bębny 60zł/szt -Klocki z czujnikami (70zł/MAFF) -Komplet tylnych hamulców (tłoczki, szczęki, spręzynki, samoregulatory) - komplet fabryczny 150zł!!! -świece NGK 18zł/szt lub Championy 12zł/szt -kable WN 35zł -gumy stabilizatora 9zł/szt -tulejki 18zł -całe wahacze (zamiennik) 100zł -końcówka drążka 20-30zł -łożysko z piastą (tył) 80zł (originał) -pasek rozrządu 25zł, napinacz 15zł -sprężyna zawiechy 30zł -miska olejowa 230zł (originał) -oring/simmeringi uszczelniające wałek rozrządu 3zł/12zł -simering na wale korbowym 8zł Także widać, że części są tanie! Jeśli ktoś ma Fiata to nie musi się zastanawiać czy wymieniać zużytą część tylko ją wymienia a nie czeka do pierwszego na wypłatę. ;-) ps.Poniższe statystyki spalania dotyczą LPG

Nic dodać nic ująć!

Bez większych zastrzeżeń, jakieś pierdoły typu żaróweczki podświetlające deskę itp.

Wymiana skrzyni biegów na skutek złego skręcenia skrzyni przez fachmanów przy serwisowaniu. (wymiana na używkę wraz z nowym kompletnym sprzęgłem Valeo 1300zł)