Ocena kierowcy - Hyundai i30 I CW

Mi się podoba. Wygląda dobrze, w środku dużo miejsca, silnik diesla daje sporo radości w trasie. Zdecydowany \"-\" za zawieszenie.

Silnik ok, bardzo elastyczny. Daje dużo radości na trasie, można spokojnie wyprzedzać. W mieście bez rewelacji, zimą zanim się rozgrzeje bardzo głośny.

Rewelacji tu nie ma. Moim zdaniem przeciętna w swojej klasie.

Prowadzi się dobrze, ale nic ponadto. Twarde zawieszenie, nie wiem czy odpowiednie na nasze drogi. Występują problemy z zawieszeniem tzn. kiepskiej jakości elementy tzw. odbojniki, które na mrozie się odklejają i ... problem. Dotyczy to aut montowanych w Czechach. Byłem już w serwisie, będą niebawem kleić. Zniesmaczony tym jestem, moim zdaniem powinni zepsuty element (przy każdym kole) zastąpić nowym. Teraz na każdej nierówności do wnętrza docierają odgłosy niemiłe dla ucha. Wiozłem niedawno kolegę, który narzekał na te dźwięki, czułem się jak frajer w aucie z 2009 r za kupionym za spore pieniądze. Reasumując: jak odbojniki trzymają się amortyzatorów jest ok, natomiast teraz jest zbyt głośno.

Brak zastrzeżeń, moim zdaniem jest ok. Mimo to polecam czujniki cofania.

Wszystko jest tam gdzie powinno być. W moim autku nie ma podłokietnika, a by się przydał. Jest gdzie postawić napój itd, położyć nieduże zabawki dla dziecka. W porównaniu do Cordoby ideał. Przełączniki znajdują się we właściwych miejscach, no może poza komputerem pokładowym.

Latem ok, zimą długo się nagrzewa, ale później ciepło.

Sama radość. W środku bardzo dużo miejsca, zarówno z przodu i tyłu. Polecam czteroosobowym rodzinom. Bagażnik nie jest zbyt duży, ale po co większy?

Moim zdaniem przeciętne.

W mieście pali sporo. Mieszkam w 70 000 mieście, do pracy mam 3 km, więc pokazuje nawet ponad 8. W trasie pali znacznie mniej. Nie wierzcie Państwo, że zadowoli się 5 litrami, chyba jadąc prostą drogą 9o km/h.

Awaryjne amortyzatory, tzn w zimę coś się odkleiło i poważnie mnie denerwuje. SERWIS NIE MA ZAMIARU ZAMIENIĆ ZEPSUTE ELEMENTY NA NOWE, chcą kleić. Podobnie jak szewc stare buty! Po co jest gwarancja?

Mam nadzieję, że nie wystąpią.