Ocena kierowcy - Land Rover Range Rover Sport I

pauldill, 13 lat temu

Silnik 2.7 TD 190KM 140kW

Rok produkcji 2006

Przebieg: 164 tys. km

Okres użytkowania: 2 lata

Land Rover Range Rover Sport I 2.7 TD 190KM 140kW 2005-2010 - Oceń swoje auto

4,62

8% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Przeniesienie napędu : Bezpieczny, bezpieczny i jeszcze raz bezpieczny. Poślizgi, akłaplaning, śniegi deszcze - nic nie straszne.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik : czasmi łapie moc po ułamku sekundy

Inne : Parują szyby

Zawieszenie : trzeba uważać na gumy na stabilizatorach

5,0

Całokształt

Samochód cholernie wygodny. Argumenty że szpanerski nie wchodzą w grę - zależy kto jak podchodzi do życia - matizem też można kozaczyć. Bardzo dobrze wykonany. Naprawdę można wjechać nim w teren. Wiadomo - nie Baja, ale pobawić się w błocie lub przebić do leśniczówki zimą - nie ma problemu. A CO NAJWAŻNIEJSZE - przez to że ma taki dobry system przeniesienia napędu jest cholernie BEZPIECZNY !!! wpaść w poślizg - to trzeba umyślnie się naprawdę mocno postarać.

Wrażenia

4,0

Silnik

Mimo że jest to najsłabsza wersja silnika - 2.7 190KM, jego dynamice nie ma nic do zarzucenia. Kick down działa bardzo sprawnie gdy sytuacja na drodze tego wymaga - wysoko kręci. Cichy. powyżej 140km/h lekko świszczy ale to przyjemny dla ucha dźwięk. Czasami tylko, mimo dobrego kickdowna moc załącza się po ułamku sekundy więc trzeba brać poprawkę - z drugiej strony patrząc na wagę pojazdy - ponad 2,5tony i tak dobrze sobie radzi. Dochodzi jeszcze tryb Sport, gdzie kręci juz naprawde wysoko i dynamicznie,można poszaleć

5,0

Skrzynia biegów

Skrzynia automatyczna - w razie czego można włączyć command shifta czyli system manualnego sterowania biegami - przydaje się w terenie lub przy wyjeżdżaniu z zasp śnieżnych. automat dobrze operuje biegami dostosowując się do dynamiki jazdy - gdy trzeba zredukuje - jakby czytał w myślach

5,0

Układ jezdny

Wspaniałe rozwiązanie to ten cały system zarządzania trybami - jedna gałka - tryby śnieg, piasek, trawa , crowling po skałach. W trybie podstawowym napęd na przednie kołą, gdy się oślizgną system automatycznie załącza tył i ratuje często sytuacje. Lód, śnieg, liście, akłaplaning - nic nie jest straszne.

Komfort

4,0

Widoczność

To zależy jak sobie kierowca ustawi siedzenie. Ja mam wyciągnięte wszystko maksymalnie do góry bo tak lubię, widzę wtedy wszystko dookoła jednakże lusterko wsteczne czasami zasłania światła sygnalizacji drogowej. Przy cofaniu w nocy doświetlenie białym światłem plus radary - ciężko wjechać w śmietnik cofając się.

5,0

Ergonomia

Tu też zależy co kto lubi. Jak to pan Jeremy z TopGeara powiedział : człowiek czuje się tam jak w kokonie, owinięty wnętrzem samochodu - prawie jak w bombowcu. Po lewej stronie dużo miejsca na rękę i nogę, po prawej pare dziur na portfel i kubki - niema co narzekać. Podwójny schowek.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Problem ze starych freelanderów - paruje przednia szyba ale producent przewidział to dodając guziczek załączający na maksa jednym kliknięciem nawiew na przednią szybę. Klima działa bardzo dobrze- szybko chłodzi szybko grzeje.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

z tyłu pasarzerowie mają dużo miejsca jednakże siedzą jak na stołkach trochę. Z przodu - poezja! fotele cholernie wygodne, można je poustawiać we wszystkie strony. Bagażnik wystarczy. Podwójnie otwierana klapa bagażnika ułatwia wyciąganie małych przedmiotów

5,0

Wyciszenie

jest cicho.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Spalanie. Tutaj też zależy co kto gdzie i jak. Przy wersji 190KM na mieście potrafi spalić nawet 14l ale tylko wtedy gdy człowiek ciśnie pedał gazu na trybie sportowym. Tak trybem emeryt spala 11/12. W trasie na tempomacie do prędkości 130km/h wspaniałe spalanie 8/9 litrów/100km. Przeglądy. Zależy gdzie.W poznaniu można się posrać z cenami. Większość ludzi z zachpomorskiego jeździ do niemiec na przeglądy i naprawy jest tam taniej, szybciej i bardziej fachowo.

5,0

Stosunek jakość/cena

No cena jak cena. Wole mój 4 letni za 120tyś niż coś nowego za tyle samo.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Samochód w rodzinie od 4 lat. Nic się nie urwało, nic się nie zepsuło nic nie odpadło.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Albo mam szczęście albo poprostu dobrze go zrobili.Naprawy czysto eksploatacyjne. Zawieszenie po 160tyś. Gumy stabilizatora co dwa lata. Jest dobrze.