Ocena kierowcy - Volkswagen Golf VII Variant

Świetny samochód - niewiele mankamentów, dużo plusów. Klasyczna mega praktyczna bryła Kombi, brak polotu wynagradza ekonomia i niezawodność. Jak chcesz w tej klasie samochód ładniejszy, tańszy, szybszy, nieeuropejski, wyciaciany, bezpieczniejszy i mniej chodliwy u złodziejaszków - wybór masz ogromny. ALE co GOLF to GOLF, wersja VII jest rewelacyjnie dopracowanym samochodem.

105KM to w sam raz, choć wielkiej frajdy z przyspieszania to auto nie daje. Ciągnie z turbodziurą ale wyprzedzać się nie boję. Kutura pracy spoko, ekonomia mega, miasto 6litrów, trasa przy 130km/h 5.5litra, a w trybie jazdy na dziadka udało się zejść na 4.1 litra. Silnik nigdy nie zawiódł, w sam raz do tego samochodu.

Precyzyjna, wszystko wchodzi gładko, 5 bieg długi, przy tym silniku sprawdza się w sam raz, przy czym zestaw jest bardzo elastyczny. Na tle Diesli którymi miałem okazję jeździć do tej pory naprawdę przełożenia w tej skrzyni są świetne i rekompensują częściowo niedużą moc. Wsteczny wymaga uwagi na początku, potem wchodzi już odruchowo i gładko.

Prowadzi się świetnie. Na trasie prezycja. W mieście wygoda, promień skrętu też satysfakcjonujący. Trzyma się drogi jak przyklejony, w zakręty wchodzi bezpiecznie bez niespodziewanych akcji. Pamiętać trzeba, że jest to niski samochód, raczej poza asfaltem trzeba uważać. Typowy autostradowy dupowóz dla biznesu klasy średniej.

Absolutnie bez zarzutów. Lakier piękny. Wszystko spasowane na cacy. Nie jest to auto klasy premium ale bardzo mi się podoba bryła tego Golfa i karoseria. Jest bezpretensjonalna ale nie nudna. Jakość plastików też ok. Nic nie lata, nie trzeszczy. Lakier srebrny metalik jest najlepszym wyborem dla tego auta. Duże logo VW na masce i klapie też robi robote.

Bez zarzutu w każdym kierunku. Lusterka mogłyby być trochę większe. Ale w podczas jazdy bez zarzutów, natomiast przy manewrowaniu (miasto,parking) pomagają oczywiście czujniki przód-tył. Mój samochód jest raczej ubogo wyposażony i nie ma doświetlania zakrętów - co uważam za zaletę, bo nie peszy przy skręcaniu.

Niemiecki nudny szary pulpit sterowniczy bez gadżetów z kosmosu, za to wszystko pod ręką, intuicyjnie i wygodnie. Jakość wykończenia deski, tapicerka, plastiki, audio i całą reszta na przyzwoitym poziomie - wzór w swojej klasie. Minus 1 gwiazdka za kierownicę - posiadam wersję bez obsługi audio i tempomatu - bardzo plastikowa i śliska. Latem jest to nieprzyjemne, kupiłem nakładkę. Wsiadanie/wysiadanie oraz bagażnik rewelacja. Mnóstwo miejsca.

Bez zarzutów - sprawdza się w każdych warunkach pogodowych. Brakuje mi jedynie patentu z Fordów - odmrażanie przedniej szyby.

Bez zarzutów. Samochód jest niski, nisko też trzeba zanurkować, żeby wsiąść. Ale podsumuję to tak: z przyczyn innych niż mechaniczne zmuszony byłem zrezygnować z wyjazdu nad nasz Bałtyk samochodem żony (tj.Renault Grand Scenic), którym zwykle jeździmy na wypady za miasto, więc zapakowaliśmy się całą rodziną do Golfa, 2 dorosłych + 3 dzieci + bagaż na 10dni + lodówka turystyczna i było całkiem komfortowo. Przestrzeni było na tyle, że nawet udało się zaciągnąć roletkę nad bagażem, dzieci miały drzemkę, 650km bez konieczności rozprostowania nóg. Brakuje w Golfie dużego podłokietnika pomiędzy fotelami z przodu. Golf to nie Passat czy Touran ale 5 gwiazdek się należy .

Jestem pozytywnie zaskoczony. Przede wszystkim ten silnik brzmi inaczej niż klasyczny klekocący Diesel. Kultura pracy jak najbardziej pozytywna. Przy prędkościach autostradowych przeszkadzał jedynie szum z bagażnika dachowego. Jest zaskakująco dobrze wyciszony. Rozmowa i słuchanie muzyki przy 150km/h całkiem przyjemne.

Zużycie rewelacja. Koszty bieżące bez ekstremów. Części od groma, do dyspozycji oryginały i zamienniki wspólne dla grupy VAG. Serwis olejowy z filtrami to max 250zł. Wydłużone przeglądy i interwały i brak poważnych awari też brzmi obiecująco. Minus za mały bak paliwa - chyba 45litrów, co ogranicza zasięg. Ale póki co przez rok eksploatacji to tylko lałem ON, zmieniłem dwa pióra wycieraczek i za 5tyś km kolejny serwis z wymianą płynów eksploatacyjnych.

Zasłużone 5 gwiazdek. Auto z komisu, pełna historia do wglądu, pewne źródło, uszanowane (aczkolwiek poleasingowe) autko na co dzień do pracy i w weekend za miasto. Cena wynegocjowana na 38.000zł co na tle innych ofert tego samego modelu wówczas dało kilka tyś oszczędności. Pod uwagę brałem wtedy Golfy, Leony, Octawię, Focusy i Astry i ten akurat model wygrał w każdym aspekcie i szczerze polecam - byle ze sprawdzonego źródła z czystą wiarygodną historią eksploatacji. Potrafię sobie w tej chwili wyobrazić jaką frajdę daje jazda mocniejszym i lepiej wyposażonym modelem.

Przez rok użytkowania zauważyłem dwa drobiazgi, które umknęły mi przy zakupie. Na klamce nad fotelem pasażera pękła sprężynka przyciągająca, przez co klamka czasem opada i nie dźwiga się - zupełnie nieupierdliwy drobiazg. A przy okazji pierwszego serwisu olejowego mechanik zgłosił, że przy korku wlewu oleju brak uszczelki - stąd lekko zachlapany plastik na osłonie silnika - temat oczywiście za 3zł, zamknięty od razu. Spalonych żarówek, pękniętych opon - zero!

Zero awarii i usterek. Przy pierwszym serwisie zdecydowałem się na zakup nowego akumulatora o zwiększonym prądzie rozruchu, aby awari uniknąć. Seryjny aku AGM był już słaby, sytem StartStop pomimo możliwości dezaktywacji przełącznikiem i tak wymaga dużych prądów. Pracuję w branży i zalecam zakładać wzmacniane akumulatory (AGM/EFB) aby uniknąć nieprzyjemnego przymusowego postoju, zalecam też wyrobić sobie odruch odłączania systemu po każdym uruchomieniu silnika. Awarii mechanicznych, elektronicznych zero!