Suzuki SX4 I Hatchback 1.6 i 16V VVT 107KM 2006 Suzuki SX4 4x4 1.6 benz. 65 tyś . km!!! OKAZJA, opłaty, transport, WARTO

Chla jak smok, jezdze przy wylaczonym 4x4, auto bardzo nie udane, spalanie w trasie nieco ponad 6.5 dla predkosci ok 80km/h z klima, im szybciej tym wiecej, przy 120 spala 10L, generalnie bylem nim w gorach (asfaltowe dosyc strome gorki), 5 osob, caly bak i... auto niezbyt dawalo rade ciagnac! Na drugim biegu caly czas pod gorke 40km/h, po 2 km, smród sprzegla, nie spalone ale sie przypieklo, jazda w terenie 4x4 dosyc grząski, dziurawy teren i to samo, sprzeglo sie pali. Napewno nie jezdze na pol sprzegle, w terenie praktycznie nie zmieniam biegow (zawsze 2 chyba ze sie zatrzymam) wiec noga ze sprzegla. Niestety nie polecam nikomu, twarde zawieszenie (w zimie skrzypialo, byc moze to jakas wada u mnie tylko), auto malo komfortowe, nie czuje sie tej wielkości, doradzam zakup normalnej terenowki, a nie tej pseudo popierduly, chyba ze starszemu panu ktory chce dojechac do kosciola po dziurawej wiejskiej drodze.

Przejechane ponad 20 tys. bez żadnych napraw. Autko prowadzi się dobrze i pewnie trzyma się drogi. Ceny serwisu są umiarkowane, a co do części to taniej można kupić fiatowskie od sedici które są identyczne i połowe tańsze z tego co się dowiadywałem. W mieście sx4 spala 9 l. Na trasie przy normalnej jeździe w oklicach 120km/h z włączoną klimatyzacją, radiem, światłami uzyskałem 6.6 l , także jak na takie gabaryty i napęd na 4 koła który nawet jak jest wyłączony to i tak kilka % przekazuje na tył to bardzo niewelkie spalanie.

Byłam średnio zadowolona z powodu zużycia paliwa (pije dużo)a po ostatnich opadach śniegu i totalnych zaspach na poboczach ulic jestem wściekła. Wyjazd z zaspy w którą zostałam wmanewrowana przez jadący z na przeciwka samochód- kosztował mnie spaleniem się sprzęgła(w SX4x4 - podobno to się nigdy nie zdaża a mnie się zdażyło).W serwisie autoryzowanym wmawiają mi że jeżdzę na półsprzęgle - co jest nieprawdą.W listopadzie po 10 000 tyś byłam na przeglądzie i było wszystko ok.- po następnych 2 tyś. wg.serwisu -ogólne zużycie.Naprawa miała trwać 4dni-3 dni transport części z magazynu w Niemczech 1 dzień naprawa. Na sprzęgło czekam już 5 dni i części nadalbrak- nie ma na stanie w magazynie .Dotychczas jeżdziłam samochodami amerykańskimi (ostatnio 5 lat PT Chryslerem)- były niezawodne i spalanie trochę wieksze ale zupełnie inny komfort jazdy .