Raporty zużycia paliwa Honda Civic VI

Koszty utrzymania niskie. Praktycznie tylko wymiana oleju klocków i płynów.

Koszty utrzymania na niskim poziomie, wystarczy kupić zadbany egzemplarz, w przeciwnym razie może być słabo jak chyba w każdym aucie

W mieście można zejść do ok 5.5-6l przy jeżdzie w zakresie lampki econo. Przy mocno dynamicznej jeździe spali 7-8l w mieście. Na trasie przy 100-110km/h spali ok 5-5.2l, z klimatyzacją 5.6l/100km.

Auto posiadam od ponad roku. Blacha, elektronika i podwozie pokazują wiek auta, jednakże pod względem mechaniki jest nie do zdarcia, wkład auto to tylko przeglądy, wymiana zużywalnych części oraz tankowanie - to ostatnie nie boli, nawet w silnikach bez gazu, jak na pojemność i osiągi auto niewiele odstaje od współczesnych benzyniaków - godny polecenia jako pierwsze auto dla młodego kierowcy.

Smiesznie male ,nic sie nie psuje. Czesci pod dostatkiem i tanie.

Jak na taki mały samochód to dość wysokie spalanie, ponieważ jest ono w granicach 8.5l/100km co wiąże się z wydatkiem rzędu 40zł/100km zastanawiam się jednak nad założeniem instalacji gazowej.

nie zauważyłem strasznie wielkiej różnicy w spalaniu czy się jeździ do 3tys czy do 4tys.obr, dlatego czemu mam odbierać sobie przyjemność z jazdy wkręcając go wyżej, nie spala mi więcej jak 7l/100 w cyklu mieszanym, zimą ciut wiecej, na trasie schodzi nawet poniżej 6l/100, i wcale nie żałuje mu buta

hondę mam już 4 lata, w tym czasie przejechałem 70tys wszystko na LPG, aktualny przebieg 280tys i podejrzewam że ok 100 cofnięte najtańsza sekwencja stag wtryski najtańsze valtek od 60tys wg gazowników do wymiany, honda zawsze jako drugie auto w domu jeździmy z żoną pół na pół, auto ciągle dostaje w palnik jestem pełen podziwu że nic się nie psuje, zaraz po za kupie wymieniłem przeguby i kiedyś tylko jeden raz świece filtr powietrza filtry LPG, olej 10w40 zawsze najtańszy lotos albo GM, wymieniany co ok 15-18tys po pierszych 5 tys trzeba dolać pół litra po kolejnych 5-6 tys może jeszcze z litr. przez te 70 tys nie wymieniłem nawet hamulców ani rozrządu - powszedni właściciel twierdził że zmieniał i uwierzyłem. niedawno byłem na przegladzie i wg diagnosty wszystko dalej OK byłem w szoku. mieszkam 10km od miasta jazda pół na pół mozna powiedziec miasto/trasa koła 14, minimalnego spalanie na długiej trasie podane przy przelotowych ok 120 nie miałem okazji nie jeżdze wolniej, na autostradzie przy 160 spaliła ok 12, mam założony kolektor wydechowy od d16z6 czyli 4-2-1 żeliwny i wywalony katalizator, bardzo dużo hamuje silnikiem zauważyłem że mi przy pałowaniu jeżeli tylko pozwalają warunki zmieniając biegi zwykle miedzy 4-6tys pali tyle co żonie która jezdzi 80-90 i nie przekracza 3 tys obrotów, auto ma u mnie dożywocie muszę w końcu zmienić rozrząd bo uwierzyłem poprzedniemu właścicielowi że wymieniał, w zimie pali z pół litra wiecej nie spalając przy tym prawie benzyny bo na lpg przełącza sie przy 18 stopniach, dzięki temu że w układzie chłodzenia jest ok 4 litry płynu przy minus 20 zajmuje to około minuty, rocznie przepalam benzyny może za 100 zł