Witam wszystkich jak tak patrze co niektórzy piszą że ich auta palą po 6 itrów w trasie to śmiać mi się chce, podałem całkiem realne ilości spaania auta na gazie, posiadam instalacje sekwencyjną. poruszam się głównie po mieście i zazwyczaj nie zostaje w tyle na światłach ale też staram się nie przekraczać 4 tys. obr. w mieście jeśli są duże korki potrafi wciągnąć nawet 20 litrów gazu lecz jeżdżąc normalnie po mieście pali około 15 litrów a benzynki 10.5 jeśli nie przekraczam 2800 obr. Ogólnie auto polecam na trasy bardzo elastyczne i nawet jeśli jadę bardziej dynamicznie spalanie gazu jest na poziomie 12 litrów z tym że nie zdarzyło mi się żeby ktoś mnie wyprzedził a co do miasta to poruszam się po gdańsku więc jest to duże miasto w którym co chwile stoisz na czerwonym świetle. Więc jesli chcesz jeździć po mieście nie polecam tego auta, jeśli jeździsz więcej na trasie to owszem ja ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego autka jeszcze nigdy mnie nie zawiodło Pozdrawiam wszystkich posiadaczy :D

Auta nie kupilem z mysla o oszczedzaniu, rozszerzajac troszke dane w raporcie pali mi przy jezdzie po miescie na dystansie glownie ok 7km(droga do pracy) zima ok 14l, sredni najnizsze te zprzez okres zimowy w jezdzie po miescie ok 12,5l. Mieszan trasa/maisto w zaleznosci od stosunku jednego do drugiego ok 9,3-11,5. Sama trasa, rowna jazda, oczywiscie nie 90km/h bo z taka predkoscia sie nie da jezdzic ok 7,8-8l. Generalnei M52B20 za slabe to tej budy, szczegolnei w dolnym zakresie obrotow na pierwszych 2 biegach, na 3 i 4 biegu powyzje 4,5 tys bajak jak na ta moc. Generalnei chetnei widzial bym w tej budzie M52B28 spalanei neico wyzsze szczegolnei w warunkach miejskich jednak 100NM i42KM wiecej niz ma M52B20.

Jest to moje drugie BMW 320i, poprzednie miałem w wersji Coupe, a teraz mam Kombi. Obydwa na gazie. Spalanie mam na poziomie 11,5l gazu oraz 1 do 1,5l benzyny (na każde 100km). Spalanie nie różni się od poprzedniego BMW. Robię około 45tys km rocznie, a BMW męczę od 4 lat. Trasy jakie robię to 50/50. Miasto Wrocław, a nie jakieś miasteczko z dwoma dużymi skrzyżowaniami bez sygnalizacji świetlnej. W zimę pali mi średnio litr więcej. Jeżdżę bardzo dynamicznie, ale nie palę kapci itp.. Ze świateł na ogół jestem pierwszy, poza miastem non stop 120-160km/h. Zdarza się, że spali mi 17l gazu ale jak mi padnie sonda lub jakaś inna drobnostka. Nie piszcie, że to auto jest drogie w utrzymaniu bo to jest nie prawda. Miałem jeszcze inne auta i tak np Golf III wcale nie jest tańszy jeśli chodzi o części. Kupuję zawsze części dobrych marek i jeśli za coś do golfa płacę 150zł, a do BMW 170zł to nie jest to dla mnie żadna różnica. Jak mówimy, że np popychacze hydrauliczne do golfa kosztują mniej to tylko dlatego, że jest ich o połowę mniej. Proste jak cep. Jeszcze jedno - nie porównujmy aut zagazowanych nie sekwencją bo to jest nieporozumienie. Przerabiałem ten temat przez jakieś 5 tys km i zmieniłem na Staga 300. Spalanie było większe bo 14l gazu nie schodziło, ale benzyny szło trochę mniej. Tyle, że auto muł jakich mało. Pozdrawiam ludzi jeżdżących TDI oraz życzę im aby nie wydali wszystkich zaoszczędzonych złotówek na naprawę silnika. Kurczę, coś nie mogę się wygadać - jeszcze jedno - jak kupujemy do golfa sworznie firmy "kogucik" i płacimy 25zł, a do BMW kupujemy Lemfordera za 65zł to, rzeczywiście BMW jest droższe w utrzymaniu :-)