Mazda Mx-5 jest samochodem, który już na pierwszy rzut oka wywołuje radość u społeczeństwa. Jadąc nim podróżujemy z ciągłym uśmiechem na twarzy, tym szerszym, im więcej właścicieli mijanych samochodów zwraca na nas uwagę. Dynamika i zrywność dostarczają bardzo dużo endorfin, a w zakrętach, które nawet w nocy, dzięki bardzo skutecznemu oświetleniu, nie będą dla nas zaskoczeniem, czujemy się niemal jak kierowcy F1. Mimo wszelkich drobnych utrudnień związanych ze wzrostem, czy spotkaniem jakiejś dziury (o co w Polsce nietrudno) jazda tym samochodem sprawia niezmierną przyjemność i zaraz zapominamy o wszelkich niedogodnościach :)

Moim ostatnim autem byla toyota mr2 cabrio ktora palila mniej, byla szybsza,sprzeglo (markowe exedy) do niej kosztowalo dwa razy mniej i generalnie trzymala sie drogi dwa razy lepiej. Toyota miala tez lepsza skrzynie biegow. Sprzedalem ja poniewaz miala problemy z uszczelka pod glowica i bagaznik zaprojektowany przez kogos bez wyobrazni.(czytaj brak bagaznika) Kupilem wiec mazde mx5 2002 rok z przebiegiem 54 tys km. stan idealny (!?).Tak aby poznac cos nowego. Wnioski: Co mnie najbardziej wk... w mazdzie mx5? Tzw ''Clutch Judder'' fabryczna wada sprzegla powodujaca wibracje podszas przyspieszania na jedynce bez zwiekszania obrotow silnika ponad 2000 rpm. (ponoc tylko w modelach 2001-2003.) Skrzynia biegow w porownaniu do innych quasi sportowych aut jest ok ale drugi bieg i przejscie z 2 na 3 jest poprostu do dupy. Trzeba czekac az skrzynia sie zozgrzeje aby nie bylo oporow (wymiana oleju w skrzyni biegow nie pomaga). Kolejna rzecz. Cos mi tam terkocze z tylu w okolicach wydechu (gdy silnik sie rozgrzeje i obroty ida przez 1850 rpm)i nie jest to zadna blacha ochronna i kamyczek tkwiacy w metalowych czesciach. hamulce rowniez nie sa mocna strona tego auta... (zreszta podobnie jak w 323 bj). Auto bylo garazowane przez ostatnie 9 lat. Jedna zima na zewnatrz i juz mi go rdza bierze ( a kanaliki odprowadzajace wode zawsze czyszcze) No i farba z felg aluminiowych to chyba ma trwalosc jednego roku . bo moja juz odpada. Podsumowujac: jest to auto wyjatkowo tanie (tak zostalo zaprojektowane). Podoba mi sie ono w srodku ( nie jest tak wiejskie jak toyota mr2). Bagaznik jest wystarczajacy na tygodniowe zakupy z tesko co jest duzym plusem. Auto jest wygodniejsze niz mr2 ale za to gorzej sie prowadzi.Podoba mi sie jego wyglad i to ze w przeciwienstwie do mr2 mozna w nim sluchac muzyki. Mimo wszystko lubie to auto i mam nadzieje ze powaznych problemow w nim nie bedzie. Kupilem je aby troszke poszalec ale okazuje sie ze synchronizatory biegow tego nie wytrzymaja. Wiec pozostaje mi jezdzic jak emeryt.PS. Wole ja bardziej niz mr2

Niesamowite auto, gdy stoi przed domem człowiek trochę czuje się jak dzieciak który słyszy kolegów wołających aby wyjść i pograć z nimi w piłkę :) Każdy powód aby wsiąść do niego i ruszyć jest dobry. Teściowa czegoś potrzebuje - jesteś na każde jej wezwanie, oby tylko wsiąść i jechać :) Plastik we wnętrzu troszkę razi, ale pamiętajmy kiedy to auto zostało zaprojektowane. Jako lekarstwo polecam udanie się do dobrego tapicera i obicie boczków i schowka alcantarą a foteli połączeniem skóry i alcantary (tak ja ja mam w swojej mx-piątce). Inwestycja może nie najtańsza ale wtedy już na prawdę nie chce się wysiadać z tego samochodu :) W tym aucie czuję się jak dobrze dobranych ciuchach, radość z jazdy jest niesamowita. Każdego dnia w drodze do pracy "poprawiam" prędkość wejścia i wyjścia z kolejnych zakrętów. Odmładza o połowę :)