BMW jeszcze niczego oficjalnie nie potwierdza i nie zdradza żadnych szczegółów, jednak kwestią czasu jest, kiedy na rynku pojawi się nowe i5. Szef niemieckiej marki uchyla rąbka tajemnicy.
Nie tak dawno temu BMW wprowadziło do oferty dwa auta stworzone z myślą o ekologii. W pełni elektryczne i3 ma świetnie sprawdzać się w nowoczesnych metropoliach, a hybrydowy zespół napędowy modelu i8 gwarantuje świetne osiągi.
Oba BMW z serii „i” są ciekawymi propozycjami, jednak rozpiętość modelowa jest bardzo duża. Łatwo zauważyć, że podobnie jak w przypadku samochodów z konwencjonalnym napędem, także tutaj producent z Monachium przygotowuje sobie miejsce na dodatkowe pojazdy.
Jednym z nich będzie BMW i5, czyli rodzinny sedan, który ma trafić do produkcji w 2019 roku. Harald Kreuger, dyrektor zarządzający niemieckiej firmy wyjawił, że auto będzie wyjeżdżało z zakładów w Lipsku.
We wnętrzu ma być trochę więcej miejsca niż w Serii 3, a za napęd odpowiadały będą dwa silniki elektryczne. Ten przy przedniej osi ma produkować maksymalnie 135 KM, a ten przy tylnej 225 KM.
Nie jest wykluczone, że pojawi się także wariant hybrydowy, w którym tylny silnik elektryczny zostanie wzmocniony do 275 KM, a przedni zastąpiony trzy lub czterocylindrową jednostką benzynową.
Inżynierowie BMW celują w masę własną około 1550 kg, co możliwe będzie dzięki zastosowaniu włókna węglowego do konstrukcji szkieletu nadwozia. Więcej szczegółów poznamy w nadchodzących miesiącach.