Przedstawione podczas salonu samochodowego we Frankfurcie elektryczne prototypy Renault nie skończą jako targowe ciekawostki. Wskazano już fabryki, w których trzy z nich mają być produkowane.
Oczywiście nie będzie to dokładne przeniesienie konceptów, ale zbudowane na ich podstawie elektryczne samochody.
W fabryce w hiszpańskim Valladolid ruszy w 2011 roku miejskiego pojazdu opartego o czterokołowego "pająka" o nazwie Twizzy. W tym samym roku z zakładu w Maubeuge we Francji zacznie wyjeżdżać Kangoo w wersji elektrycznej.
Rok później z zakładu we Flins pod Paryżem zacznie wyjedżdżać małe, miejskie autko oparte o prototyp ZOE. Ma ono z czasem stanowić ponad 60 proc. wszystkich elektrycznych samochodów tej marki. Flins ma być o tyle ważnym elementem systemu produkcji elektrycznych Renault, że oprócz wytwarzania aut ma się zajmować także produkcją i recyklingiem akumulatorów do samochodów elektrycznych.
(mysz)