Nietypową akcję marketingową przeprowadziła Skoda w związku z nadaniem nazwy swojemu nowemu modelowi z rodziny SUV-ów. Model ten będzie się nazywał Kodiaq i przez jeden dzień identyczną nazwę nosiło pewne miasto na wyspie u południowych wybrzeży Alaski.
Miasto to standardowo nazywa się Kodiak, podobnie jak pewien gatunek niedźwiedzia brunatnego, który zamieszkuje tę wyspę wielkości Korsyki. I właśnie od tego niedźwiedzia wzięła się nazwa najnowszego modelu czeskiej marki, który na rynku zadebiutuje w drugiej połowie bieżącego roku. A ponieważ w mowie lokalnej ludności, plemienia Alutiiq, niedźwiedź Kodiak nosi nazwę Taq uka ‘aq – zakończenie na literę "q" jest w niej typowe dla nazw zwierząt, Skoda nieco zmieniła nazwę, okazując w ten sposób szacunek dla kultury Alutiiq.
Władze wyspy Alaski okazały w zamian duże poparcie dla zakrojonej na szeroką skalę marketingowej kampanii Skody. W ostatni piątek mieszkańcy zmienili nazwy na tablicach z nazwami ulic, wozach policyjnych i strażackich, łodziach rybackich i tablicach reklamowych. Nawet na oficjalnej stronie miasta na tę okoliczność litera "k" została zastąpiona przez "q". W tej niecodziennej akcji wzięło udział bardzo wielu mieszkańców – od burmistrza i szeryfa miasta po miejscowych drwali.
O samej Skodzie Kodiaq wciąż niewiele wiemy, poza tym, iż będzie w ofercie wersja siedmiomiejscowa, warianty z napędem na przód oraz cztery koła i zapewne znane z innych modeli Skody, czy ogólnie koncernu VAG, jednostki napędowe. Choć Czesi nie ogłosili jeszcze oficjalnie, światową premierę Skoda Kodiaq obchodzić będzie pewnie podczas jesiennej wystawy samochodowej w Paryżu.