Ocena kierowcy - Ford Focus III Hatchback 5d

Pomimo poważnej awarii silnika kupiłbym auto ponownie, choć nie w obecnej sytuacji. Daje dużo frajdy z jazdy, świetnie się prowadzi, silnik pięknie brzmi (w środku, bo na zewnątrz nie jest aż tak godnie) i zapewnia przyzwoite osiągi. Moim zdaniem największe minusy to słaba ergonomia, mało przestrzeni i mały bagażnik. Patrzę na to z perspektywy pojawienia się u mnie dzieciaka - dopóki jego nie było, to te sprawy niespecjalnie mi przeszkadzały. Funkcjonalność jest dostateczna dla dwóch osób i okazjonalnego przewożenia dodatkowych osób i do takiego zastosowania go polecam.

Jak dla mnie - bardzo dobre osiągi, świetne przyspieszenie do setki. Elastyczność nie powala, ale nie jest źle. Bardzo przyjemny pomruk silnika w środku przy przyspieszaniu.

Skok drążka krótki i precyzyjny. Wsteczny okazjonalnie nie wskakuje za pierwszym razem.

Obok silnika układ jezdny to największy plus tego auta. Prowadzi się precyzyjnie, sportowo, jak po sznurku, a przy tym nie jest przesadnie twardy i niewygodny. Jak dla mnie - balans perfekcyjny.

Lakier dość wrażliwy na uszkodzenia.

Moim zdanie słabo. Mój egzemplarz nie ma czujników parkowania i pomimo niewielkich rozmiarów auta i faktu, że jeżdżę nim już prawie 4 lata, ciągle nie mam całkowitej pewności, co do tego gdzie autko się kończy i czy w coś nie wjadę. Widoczność z przodu ograniczają zbyt szerokie słupki. Jak dla mnie - deska rozdzielcza jest zbyt obszerna, co wpływa na gorsze wyczucie przodu auta.

Tutaj też nie jest dobrze, moim zdaniem. Schowków nie ma zbyt wiele i nie są zbyt funkcjonalne. Brakuje sprytu w projekcie.

Poprawnie - bez problemów, ale i bez rewelacji.

To jest jedna z głównych przyczyn decyzji o zmianie samochodu - autko jest dość ciasne i bagażnik jest zbyt skromny dla dwójki dorosłych z niemowlakiem. Nie jestem jakiś przesadnie wysoki (183cm), ale fotel kierowcy muszę odsunąć do maksymalnego tylnego położenia, a i tak włos ledwie by się zmieścił między moje kolano a przełącznik świateł (o który zdarza mi się zahaczyć podczas wysiadania). Żeby zamontować za sobą fotelik dziecka muszę najpierw przesunąć swój fotel do przodu. Co do bagażnika - jeśli zdjąć półkę, to zmieści się wózek z gondolą, ale nic poza tym, więc trumienka na dachu to obowiązek.

Poprawnie. Plus za przyjemny pomruk silnika.

Kupując wersję z silnikiem o mocy 150KM nie oczekiwałem, że będzie średnio palił 6 litrów. Nie pali mało, ale nie więcej niż można by oczekiwać. Wiadomo, że najbardziej paliwożerna jest jazda po mieście w korkach. Zdarzało mi się po tygodniu takiej jazdy średnie spalanie oscylowało w okolicach 9l/100km.

Stosunek jakości do ceny jest ok, jeśli jest się świadomym, że nie jest to auto, które sprawdzi się w każdym zastosowaniu.

Niestety miałem trochę usterek. Główne, które warto wymienić, to awaria sprzęgła sprężarki klimatyzacji (część + wymiana = ok. 1000zł) i awaria pompy sprzęgła (część + wymiana = ok. 700zł). W tym drugim przypadku - polecam od razu kupić oryginalną pompę, a nie zamiennik. Kupowałem na początku 2 zamienniki (nie uwzględniłem ich ceny w podanym wyżej koszcie naprawy) i czujnik start-stop nie działał w nich.

Tutaj jest największy problem - przy przebiegu 100tys km odwrócona panewka w jednym z cylindrów. Naprawa (nowy wał korbowy, korbowód i panewka) kosztowała ok. 5000zł. Mechanik, który mi to naprawił, nie był w stanie podać konkretnej przyczyny - prawdopodobnie chwilowy problem ze smarowaniem silnika. Ja auta nie katowałem (ani na zimnym ani na ciepłym silniku), ale nie wiem, jak jeździli poprzedni właściciele i czy mogło to mieć wpływ na tą awarię. Ogólnie - rozczarowanie było ogromne, ale uznałem to za problem tego konkretnego egzemplarza lub sposoby użytkowania poprzednich właścicieli. Po naprawie autko jeździ bezawaryjnie już 2.5 roku (45tys km).