1,2 cvt: Dystans 300km, jazda 90-110kmh, dwie osoby, droga ekspresowa najmniej udało mi się uzyskać wynik 4,8l/100km Miasto i trasa, spokojna w miarę płynna jazda, dwie osoby, klimatyzacja to: 6,2l/100km Miasto, różne pory dnia, korki i też płynnie to: 8,2 Miasto, tylko krótkie odcinki (4-5km) dojazd do pracy, silnik niedogrzany to: nawet 12L Jeżdżę po Wrocławiu, z samochodu jestem bardzo zadowolony, mam go od nowości, żadnych problemów, spalanie na poziomie nowoczesnego dieselka, co do dynamiki i vmax jestem na prawdę bardzo miło zaskoczony (porównanie mam z dzieslami: Passat 2,0 140koni, Mazda 6 170koni, Jeep 4,0 benzyna 185k. - w mieście pali 25-30L )

Średnia z 4500km to 5l - okres zimowo - wiosenny. Na krótkich trasach, gdzie zespół napędowy ledwo wychodzi z fazy S2 potrafi wciągnąć z 8l - w końcu to zwykle 1.8l, więc jak ktoś jeździ dookoła komina na zimnym to hybrydowy napęd nie jest dla niego... Ale w sumie diesel i LPG też nie... Na trasie mieszanej krajówkami, drogami szybkiego ruchu i autostradami do 120km/h uzyskałem 4.3l na dystansie 600km. Spalanie mocno rośnie powyżej 120 km/h. Przy 140 po płaskim to już 6.5l/100km. Dużo zależy od ukształtowania terenu - optimum wypada gdy jest trochę górek, trochę dołków. Długie podjazdy żrą paliwo, długie zjazdy co prawda paliwa nie zużywają ale bateria się przepełnia i auto zaczyna hamować silnikiem jak normalny pojazd, przez co energia się marnuje. Kręcąc w korkach w mieście (zakorkowanym wzorcowo Krakowie) na rozgrzanym silniku zdarza się zobaczyć trójkę z przodu, ale to zależy od wielu czynników - między innymi od ilości ścigantów na drogach - auto promuje jazdę spokojną i przewidywanie sytuacji na drodze - skoczki międzypasowe utrudniają przewidywanie.

Średnie spalanie lato: 4,0-4,3 zima: 4,7-5,2 okresy z chłodnymi porankami: 4,4-4,8 tempomat 120km/h na dystansie 200km: 6,2 Auto idealne dla osób rozsądnych którzy potrzebują pojazdu do przemieszczania, nie ścigania. Chociaż… w mieście stosując techniki jazdy autem hybrydowym (szybkie rozpędzenie na granicy wskaźnika eco/Power i późniejsza jazda na silniku elektrycznym) powoduje, że ruszając spod świateł w zasadzie zostawiamy pozostałych uczestników za sobą. Skrzynia biegów eCVT – specyficzna, choć można się szybko do niej przyzwyczaić. Jeżdżąc normalnie w mieście w zasadzie jeździmy w ciszy. Bardzo dynamicznie przyśpieszając jedziemy w okresie zwiększonej akustyki skrzyni ale… przecież kręcąc zwykłą jednostkę benzynową też tak mamy. Mylące jest to, że nie mamy odgłosów klasycznej zmiany biegu. Zamiast 3 zamian biegów, ciągle przyspieszamy. W mieście + wolnych drogach podmiejskich można zejść ze spalaniem zdecydowanie poniżej 4,0l/100km. Osobisty rekord na dystansie 80km – 3,5l/100km. Nieoficjalny rekord 2,9l/100km (nieoficjalny bo tylko na dystansie 25km oraz przy preferencyjnym ukształtowaniu terenu. W trasie przy jeździe z tempomatem na 120km/h jazda na samej jednostce benzynowej, spalanie 6,2l/100km. Silnik elektryczny jest jedynie buforem energii. Odzyskuje energię podczas zjazdu z góry i oddaje ją podczas podjazdów. W miesiącach bardzo zimowych przy -20stC rano i około -5stC w dzień na dystansie 30km+30km spalanie dochodzi do 6,0l/100km. Chyba poleciłbym to auto (piszę chyba bo nie wiem czy nie wybrał bym 2,0 hybrid :P )