Zgadzam sie z negatywnymi opiniami....Jedynie Pan Ryszard zapewne emeryt zachwycony.Jak jesteś objezdzwony i lubisz motoryzację to nie auto dla Ciebie .Kobieta,starszy Pan,początkujący kierowca bez doświadczeń, metro sexualny ekolog kórego podnieca spalanie -jak najbardziej tak.Tylr ze nie więcej jak dla 2 osób + zakupy -waskie tylne drzwi i brak miejsca na nogi.....no moze wygodne dla weterana ktorego w połowie nie ma.....Co do spalania to 3,8l jak szanownym Pan Ryszard napisal do uzyskania pewnie przy maksymalnym skupieniu z górki i z wiatrem.Mnie sie nie udało.Wg mnie zgrabne nawet niebrzydkie auto-pułapka.Niechlujnie zrobione,niepomyslane i tandetne nawet jak na toyotę.żeby nie było jezdziłem RAV-ką 3-ką i to auto mi bardzo pasowało.Polecam tym autem chwile pojezdzic,posłuchac wycia przekładni,terkotu silnika ......,spórbowac odnaleźć się w przekąłmujących danych spalania (ktoś napisał że zasięg optymistyczny,a przy szybszej jezdzie -nie szaleństwach bo sie nie da-spada o połowę - tak jest) Na pewno sa na to odbiorcy ale dla kierowcy,po prostu kierowcy auto trudne w odbiorze.Przysoszczedzone w rabunkowy sposób dozłownie na wszyystkim - poczawszy od oswietlenia gusików,daszków a skonczywszy na feuwajacych styropianach w bagazniku i satynowo-plastikowej siateszce bagaznika którą byle czapeczka łamie na pół.Jezdziełm autem dwa tygodnie....i znów jak na złość tydzień, bo w wypozyczalni dostałem jako równoważne w moim wyborze którego nie było....

Naprawdę świetne auto do jazdy podmiejskiej. Spalanie na poziomie 3.5-4.2 uzyskiwane bez wyżeczeń w wolnej jeździe. Doskonałe przyspieszenie i dynamika (moim zdaniem lepsze niź w C-HR 1.8 hev). Do 110 km/h stosunkowo cicho, głośniej w trakcie gwałtownego przyspieszania. Bardzo pojemny bagażnik i to z kołem zapasowym, które nie podnosi podłogi. 3 spore walizki i 2 małe da się zmieścić. Bardzo dobrze wyposażony, ale od wersji comfort. Zaskakująco przestronny dla osób do 170 cm wzrostu. Da się pojechać z dziećmi na wakacje i jest naprawdę ok. To plusy. Są teź minusy. Powyżej 120 km/h jest głośno i to głównie od szumu powietrza. Dość twarde i kiepskie na długą trasę fotele, takie trochę "stołki", a nie wygodna kanapa. Bardzo plastikowe wnętrze, trochę jak Fabia, ale wydaje się solidne. Raczej cienkie blachy, które uginają się przy mocniejszym nacisku gąbką w trakcie mycia. Fatalny system audio. Głośniki bez basów i przestrzeni. Ake na plus bezprzewodowy android auto, który działa super. Samochód nie nadaje się na autostrady, bo co prawda daje radę jechać naprawdę dynamicznie i dośc oszczędnie (max spalanie z pełnym załadunkiem z prędkościà 130-140 km/h to ok 5 l), to hednsk z uwagi na wysoki prześwit i dość małe gabaryty sprawia wrażenie, że jest za mały. No i ten szum powietrza. Generalnie ocena na 4+, bo mimo wad, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.

Zauwazyłem ostatnio wzmozone artykuły wspierające Yarisa ,pracowałem kiedys w tej branzy,wiedzac jak to wygląda opisze moje testy tego modelu.Testy spowodowane planami zakupu jednak skończyło sie inaczej.Jeżdzę Avalonem czyli mozna rzec topowym Toyotowskim sedanem wiec ruch był przewidywalny.Miejski cross dla kobiety....Po 2 tygodniach jazdy prosty wynajem) wyglądało to tak.Wyglad -co sie komu podoba,sa brzydsze są ładniejsze i nie ma co dyskutowac.Pojemnośc w środku -przod bez zarzutu,bardzo dobrze,tył natomiast sposród 4 innych testowanych aut (budżetowe miejsckie crossovery) najmniej pojemny.Projekt nie uwzglednia nóg pasażerów tylnej kanapy.Bagażnik na ta klasę bardzo pojemny (na ta klasę) Materiały dziadowskie,moze to wersja najnizsza tak miała ale szaro-bure szmaty.plastki z dolnej półki,miekkiego nie uswiadczysz,dziwnie strczący wypukły wieniec kierownicy.z plusów-ergonomicznie dobrze z minusów jakosc poraża negatywnie plus smaczki jak brak oswietlenia schowka,czy poza jednym klawiszem klawiszy podnoszenia szyb,tudzież brak podświetlenia daszków.To auto dla kobiet więc dyskwalifikacja :) Infotentment łapał codziennie błedy,np identyfikacja znaków się zawiesza i irytuje ostrzeganiem o ograniczenaich których nie ma. ,Bezproblemowo dzoała za to adroid, i pomimo "tabletozy" tablet nie drażni a sprzęt gra zaskakująco dobrze..Wyswietlacz za kierownica to wpasowany niechlujnie prostokątny ekran z doklejony,i dookoła lampkami i sygnaliztorami zapakowane w owalny plastikowy daszek - to akurat wyglda jak nieudany przeszczep...O braku schowka pod łokietnikiem czy braku regulacji odcinka lędzwiowego też warto wspomnieć......Zreszta oszczędności -wg mnie ponadnormatywne ,bo jako uzytkownik Toyot spodziewałem się taniości ALE NIE TEGO - brak półki bagaznika tylko jakaś płachta na której nie da sie połozyc kurtki bo sie zerwie,czy latajace po bagazniku maty ze styropianu....Teraz jak to jeżdzi.......zawieszenie sprężyste,auto nawet dość precyzyjne niestety dochodzimy do czegos co to auto dyskwalifikuje....Terkoczący natarczywie źle wyciszony silniczek 3cyl plus skrzynia z którą nie spotkałem sie wród testowanych konkurentów ,mianowice cvt....Zgroca -nieustannie wyjące coś,kazda proba przyspieszenia okraszona wyciem do kórego sie nie da przyzwyczaic.Kto i po co to zamontował? WV,Mazda,Alfa -wysmienite dwusprzęgłówki a tu takie coś... No zamiast skrzyni wyjaca guma...Spalanie...Pełne zatankowanie -zasieg ponad 700km!! Ale po przejechaniu 400km zapala sie rezerwa....Cóż,po prostu komputer pokazuje zasięg "życzeniowy" a nie rzeczywysty.Realnie,normalnie jada ctym autem w trybie normalnym lub "power" (eco obniza i tak srednia dynamikę) to 7l/100km trzeba liczyć....Podsumowując.Auto moze spasowac komuś kto nie jeździł normalnymi autami ,nie ma skali porównawczej czy (bez obrazy) kobietom,dziewczynom czy po porstu komus kto nie ma oczekiwań a wydaje mu sie ze Toyota się nie psuje....ale uwaga -ten model akurat to chyba najawaryjniejszy model Toyoty ostatnich lat.My po testach kupilismy AR Juniora i to dobry wybór/