Niemal dokładnie miesiąc przed planowaną premierą nowej, kompaktowej Skody Scala Czesi zaprezentowali szkic wnętrza tego modelu. Uwagę przykuwają przede wszystkim olbrzymie, jak na auto tego pokroju, ekrany panelu z zegarami oraz systemu multimedialnego.
Następca Rapida w ofercie czeskiej marki, który będzie już teraz pełnowymiarowym modelem z segmentu kompaktów, oficjalnie zadebiutuje na mikołajki, czyli 6 grudnia. Pierwsza oficjalna prezentacja Skody Scala odbędzie się w Tel Awiwie.
To, co zwraca w pierwszej chwili uwagę, kiedy spojrzy się na opublikowany teaser wnętrza Scali, to dwa olbrzymie wyświetlacze - ekran z zestawem wskaźników o przekątnej 10,25 cala oraz dotykowy, 9,2-calowy ekran systemu multimedialnego. Pierwszy z nich będzie posiadał pięć różnych widoków, dzięki czemu kierowca będzie mógł zmieniać wygląd zegarów zgodnie ze swoim upodobaniem czy też nastrojem.
Z kolei ekran dotykowy systemu multimedialnego, przypominający laptopa, został umieszczony na szczycie konsoli środkowej, a więc znacznie wyżej niż analogiczne rozwiązania w Fabii, Octavii czy Superbie, a nawet nieco wyżej niż w Karoqu czy Kodiaqu. Jak przekonują przedstawiciele czeskiej marki, takie umiejscowienie wyświetlacza zwiększa bezpieczeństo jazdy, gdyż znajduje się on bezpośredniu w polu widzenia kierowcy i może on dokonać wszelkich zmian w ustawieniach znacznie szybciej.
Choć oba ekrany mogą imponować, to jednak należy mieć na uwadze, że najprawdopodobniej będą one dostępne jako opcjonalne wyposażenie, czyli za dopłatą. W standardzie i bazowych wersjach wyposażenia zapewne otrzymamy nieco mniej imponujące swoimi gabarytami rozwiązania.
Skoda Scala będzie modelem, który ma obfitować w różne rozwiązania ułatwiające komunikację ze światem zewnętrznym, ale również zwiększające komfort obsługi. Przykładem może być specjalna aplikacja na komórkę, za pomocą której będzie można otworzyć lub zamknąć drzwi w tym modelu. Przedstawiciele Skody dodają, że Scala będzie pierwszym modelem czeskiej marki, który "zawsze będzie online".