Wspaniały samochód, kupujcie póki można, ja to obstawiam tytuł youngtimera ;) za kilka ładnych lat (Leonowi i Toledo), bo te samochody po prostu przetrwają, tak jak przetrwały starsze Audi czy Volkswageny. To jest niezawodne, proste, godne zaufania auto. Jak dbane - to i nie koroduje. Warto o nie dbać, odwdzięczy się, zawsze odpali i dowiezie. Świetnie się prowadzi, daje radość z zakrętów, po prostu z jazdy. Będę oceniał auto, które było w naprawdę dobrym stanie i nie było zajechane. Dla mnie nie było idealne, bo po prostu jestem za dużym facetem na takie auto, nie było mi w nim zbyt wygodnie. Mimo to muszę docenić Leona bo to cholernie udany samochód :) Ceny na portalach pokazują, że wciąż się cenią - i mają prawo. Dalej jest mnóstwo ludzi uwielbiających te auta i ja się temu nie dziwie, bo jeżdżą naprawdę dobrze...

Porządne auto ze sportowym charakterem. Przesiadłem się do niego z Astry G, często korzystałem również z Hyundaia i30. Leon to auto zupełnie inne niż one. Jazda nim wymaga przyzwyczajenia, ale prowadzenie go nie męczy i bardzo lekko pokonuje się zakręty. Podróż jest po prostu przyjemna. Jeśli mowa o wyglądzie to Leon starzeje się dobrze. Widać jego lekko sportową sylwetkę. Przy tym silniku nie można mówić o wciskaniu w fotel, ale pozwala już na dość dynamiczną jazdę. Jest przy tym niestety dość paliwożerny.

Silnik - bardzo tani w naprawach, bierze olej, przyzwoita dynamika w mieście a na autostradzie wybieram raczej prawy pas :) . Skrzynia biegów- dość krótka więc na autostradzie trzeba liczyć się z obrotami 3500 obr/min +. Biegi wchodzą pewnie. Układ jezdny- wspomaganie kierownicy to nie poziom yarisa ale na pewno nie zmęczymy się prowadząc leona. Układ kierowniczy jest precyzyjny a auto nie podpiera się lusterkami w zakrętach. Karoseria- niestety ale pojawia się tutaj ten sam problem jak w a3 i golf czyli rdza na prawym błotniku przez źle zaprojektowane nadkole :/ . Hamulce- bardzo dobrze dozowalne i hamują całkiem dobrze. Widoczność - prawe lusterko za małe, tylna szyba bezużyteczna a reszta w normie. Ergonomia - trasa 200km bez problemu, większych nie robiłem więc nie wypowiem się. Wentylacja i ogrzewanie- klimatyzacja chłodzi bardzo dobrze, w zimę nie można narzekać na gorący nawiew jednak podgrzewanie tylnej szyby poddało się i nie działa na 80% powierzchni szyby (popękane ścieżki na szybie). Wyciszenie - do 120 km/h jest dobrze a przy szybszej jeździe (140-160km/h) jest za głośno aby komfortowo jechać. Przestrzeń dla kierowcy - 188 cm wzrostu = problemy z wsiadaniem/wysiadaniem i miejscem na prawą nogę. Przestrzeń dla pasażerów - w środku spokojnie zmieszczą się 4 osoby 180 cm wzrostu i nie będą narzekać na miejsce na nogi czy głowę. Środkowe miejsce na tylnej kanapie jest raczej dla ozdoby ponieważ nikt nie chciałby siedzieć tam dłużej niż 5 minut :/ . Audio - podstawowe radio seat sound system na CD gra przyzwoicie, nic nie trzeszczy a dzięki dobremu spasowaniu wnętrza basy nie wprawiają plastików w wibracje. Usterki/utrzymanie - wycierający się mechanizm wycieraczek (100zł), zmielona linka elektrycznej szyby kierowcy (35 zł za kompletny mechanizm, wymiana bardzo prosta we własnym zakresie wystarczy krzyżak, torx i nitownica ), pęknięta rura doprowadzająca wodę do silnika (500zł u mechanika, oryginał vw wytrzymał 18 lat). Wymiana kompletnego zestawu rozrządu, klocków i tarcz (przód i tył),olej + filtry, nabicie klimatyzacji, rolka od paska alternatora i przegląd całego auta po zakupie to koszt 2000zł (części + robocizna). Instalacja gazu (sekwencja BRC) - 2700zł za instalację i przegląd zerowy oraz 200zł za przegląd coroczny z wymianą filtrów instalacji. Auto bardzo dobrze chodzi na gazie. Spalanie - 7-8 litrów gazu, benzyna praktycznie identycznie. Oświetlenie - światła mijania zdecydowanie za słabe patrząc na dzisiejsze standardy. Czy kupiłbym ten samochód ponownie? Raczej tak.