Auto kupiłem jako demo z salonu. Po ponad dwóch latach jazdy mogę napisać że jeśli chodzi o kwestie takie jak właściwości terenowe, komfort jazdy i prowadzenia to trudno się przyczepić do czegokolwiek. Nawet te skromne ( jak na tak spore auto) 163 KM okazuje się zupełnie w porządku. Auto jest dynamiczne. Skrzynia automatyczna sprawuje się bardzo dobrze, nie szarpie, płynnie zmienia biegi. Daję cztery gwiazdki gdyż w tej beczce miodu jest łyżka dziegciu czyli koszty napraw. Tu trzeba być przygotowanym na duże kwoty zwłaszcza przy serwisie w ASO.

Jak to mój dobry znajomy mechanik z UK powiedział to najbardziej udany model land rovera. Samochód ma prawie pół miliona i jeździ bez problemu. Pytanie jest, jacy użytkownicy mają jakie ORYGINALNE przebiegi :) Silnik francuski, więc eksploatacja jego to normalne francuskie 2.2 hdi. Rozrząd z pompą to koszt ok. 600 zł, części, filry, oleje naprawdę w normalnych cenach. Reszty nie znam, bo się niz nie psuje :) Polecam bardzo z końca produkcji danego modelu z logicznej przyczyny wyeliminowania błędów dziecięcych :) mam rok 2012. Silnik bajka jeździłem dostawczym ducato 2.2 hdi i jest tak samo elastyczny, czasem zapominam dojeżdżając do świateł na 4 biegu, że trzeba dać na luz (poprzedni samochód to automat) skrzynia super, ale tu już brałem pinie użytkowników i wybrałem manual :).

Znakomite auto pod warunkiem że benzyna a nie badziewiasty diesel który nadaje się na szrot jedynie !!! Rewelacyjne wyposażenie jak ogrzewane wentylowane fotele przód tył, podgrzewana kierownica i przednia szyba, szklany dach, pełna elektryka itd. !!! Napędy daja radość w zimie, przestrzeń w sam raz, bagażnik idealny dla rodziny 2+2 i relingi w gratisie. Silnik, wystarczający do bezpiecznej jazdy, a skrzynia 9 biegowa jest świetna. Wady,hmm to spalanie bo mimo że to 1750 kg na pusto to nadal spalanie po mieście dynamicznie 12-13 a na trasie 10-11 to sporo choć można jechać wolniej i spalać 8 ale co to za przyjemność. Jak nie wymienicie felg na 20-21 cali to zawieszenie otulone wysokim profilem opony odwdzięczy się komfortem i bezawaryjnością. Pamiętajcie jednak, turbina pada przy około 150-180 tyś bo nikt jej nie chłodzi, podwozie ma tendencje do rdzawego osadu więc koniecznie trzeba zabezpieczyć. Reasumując POLECAM, następny to będzie Range Rover Sport.