Silnik N20 jest marnej jakości. Chyba ktoś chciał pogrążyć bmw tym silnikiem... Awarie: Wyciągający się łańcuch rozrządu, bardzo słabej jakości, pękające prowadnice łańcucha, cieknąca pokrywa zaworów, wypadające zapłony i konieczność wymiany 4 cewek, nietrwałe wtryskiwacze benzyny oraz pompa wysokiego ciśnienia paliwa, w której pęka trzpień -aż niewiarygodne, problemy z klamkami bezdotykowego dostępu które po jakimś czasie rozładowują akumulator, awarie klemy IBS, zacierający się łańcuch pompy oleju, plastykowe prowadnice łańcucha rozrządu które pękają i wpadają do misy olejowej przytykając smok, wreszcie temperatura pracy silnika sterowania na ponad 110 st C w celu ekooszczędzania paliwa, a większość osprzętu jest plastykowa co powoduje że wszystko kruszeje i pęka, awaryjne żaluzje chłodnicy, to usterki które pamiętam. Koszty bardzo wysokie, np. wymiana rozrządu z kompletem łańcuchów i prowadnic i napinaczem około 4 do 5 tys. zł plus robocizna w niefabrycznym warsztacie. Dźwięk silnika tragedia w porównaniu do starszych v6 np. M54. Twin turbo za to to świetna dynamika ale dźwięk wyjącego jęczącego łańcucha psuje efekt, Serdecznie nie polecam tego silnika chyba że fanom marki z grubym portfelem. Poza tym reszta ok. Ładny i pożądany przez tych co jeszcze nie mieli i nie wiedzą ile to problemów i kosztów....Najlepiej zaraz po leasingu oddać i wziąć nowy lub sprzedać.

Fajne auto dopóki nie zacznie się psuć. Kiedyś 3 litrowe BMW kojarzyło się z silnikiem nie do zajechania. Kupiłem auto przy 100 k. Dużo nie jeżdżę w niecałe 3 lata zrobiłem nim zaledwie 35 k. Po 100 000 padły wtryskiwacze … bardzo ciężko je dostać. Koszt wymiany … 18 000 złotych. Przy tym przebiegu lubi paść pompa wysokiego ciśnienia wiec tez już się na nią nastawiam. Sama pompa około 5000 zł … a jest to standard i psuje się ona prawie we wezystkich autach wiec nawet nie liczcie ze was to ominie. Po 100k do wymiany również sensor nox… kabelek z płytka elektroniczna. Koszt wymiany 3000 złotych … ten silnik to katastrofa jakaś. Jak na YouTube sobie wpiszecie ile tam się rzeczy psuje to jest masakra. Bardzo nie udana jednostka. Ponadto , wymieniony olej w skrzyni bo już przy 100 k lubiło szarpnąć , czuć po prostu zmianę biegów. Koszt około 3 500 złotych … efekt mizerny. Te skrzynie już po 100 tysiącach po prostu chodzą słabo , szarpią , zmiana biegów nie odbywa się płynnie tylko zawsze coś tam … nie zadziała jak powinno. Dla przykładu jechałem ostatnio mercedesem który miał 22 lata. Automatyczna 6 biegowa skrzynia. 350 k na blacie. Totalnie nie czuć nic podczas zmiany biegów. Płynnie jak w mówcę z salonu a tutaj po 100 k jedzie się jak traktorem. Ogólnie jeżeli masz dużo kasy i lubisz pakować w samochód to sobie kup ale jeśli chcesz jeździć i nie lubisz pakować pieniędzy w bardzo drogie naprawy to nie polecam tego samochodu. Poza tym plastiki trzeszczą w tych samochodach … ogrzewanie tyle i szyby się psuje w 80 procentach tych samochodów. Nie da się naprawić trzeba wymieniać szubę. …

Żona mówi że superancko ekstra wymiata i robi na wszystkich wrażenie, można powiedzieć że w pełni podzielam jej opinię. Zuważylem, że wszyscy na drodze sa trochę bardziej uprzejmi. Jako auto na długie i średnie trasy idealne, trzeba przyznac że tryby jazdy robią swoje, diametralnie zmieniają charakterystykę auta a i 184KM i "tył napęd" zapewniają odpowiednią dynamikę. Auto długie, całkiem duże, wewnątrz przepastne a wydaje się pod względem prowadzenia bardziej zwarte i responsywne niż niektóre sportowe kompakty, całkiem zwinne.